Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Mieszkam na Porębie, codziennie wożę córkę do przedszkola na LSM. Rowerem jedziemy 9 minut, autobusem 14 minut, samochodem ok. 18 minut (czasem dłużej, jeśli jest większy korek na JPII). Oczywiście podaję czasy door-to-door.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Trasa oś. Świt - Krakowskie Przedmieście ( średnio 7 km): rower - 30 minut, MPK ( linia 57) - 50 minut, samochód - 40 minut ( wliczone dojście z poza strefy płatnego parkowania), piechota - 60 minut.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    To chyba panu Piotrowi Kozłowskiemu należą się teraz dwa mandaty po 100 złotych za jazdę po chodnikach (po raz pierwszy na nowym odcinku JP2, drugi za Plac Teatralny)? Czy ktoś z WRD KMP Lublin przyjrzy się temu przypadkowi autodenuncjacji?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    co rano trasa: os. Choiny - pl. Kochanowskiego (dziecko do szkoły) - Zawieprzycka. Własnym autem 25 minut - byłoby krócej przez Komp. Polskich, ale na razie remont. No i zamknięte Krak. Przedmieście; kiedyś tą trasę robiłem w 20 minut. Na rowerze odpada - dzieciaka nie przewiozę. Komunikacja publiczna: na podróż musiałbym przeznaczyć 70 minut. I zostawić dziecko pod zamkniętymi drzwiami szkoły, żeby czekało 15 minut na kogoś, kto otworzy. W zimie też ... Po 15 ta sama trasa w odwrotnym kierunku zajmuje swoim autem ok. 45 minut. Bo: korki, muszę zaparkować i dojść do szkoły odebrać dziecko, wrócić do auta, znowu korki w drodze na Czechów. A i tak jestem o wiele szybciej, niż jechałbym autobusem. NIE MA dla mnie alternatywy innej niż własne auto. W roku szkolnym. W wakacje z radością przesiadam się na rower, którym jadę do pracy ok. 25 minut. pozdrawiam
    Dziecko może jeździć samo komunikacją miejską, to nie problem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Wytwórnia Filmów Wschód Nie może, jest za małe
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jeśli liczymy koszt zakupu roweru, to powinniśmy policzyć również koszt zakupu samochodu (ponieważ tak jak w przypadku roweru nie każdy samochód posiada, a uwzględniamy wszystkie koszty). To znacznie podwyższy roczny koszt używania samochodu. Najwygodniej musi być najdrożej. Kultura jazdy wielu kierowców aut osobowych wobec siebie i rowerzystów oraz stan taboru lubelskiego MPK na niektórych trasach odstręcza na tyle, że kto ma samochód, to już w nim pozostanie, mimo korków i trudności w parkowaniu. Nie wiem, co musialoby się stać, aby MPK mogło czymś przyciągnąć zmotoryzowanych.
    @dundee_j Wystarczy korzystać z roweru miejskiego. 2 zł dziennie w obie strony przy czasie przejazdu do godziny. Ok. 22 dni pracujące w miesiącu czyli 44 zł, rzecz jasna chodzi o sezon rowerowy. Poza nim koszty wzrastają.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Tak jest, zwłaszcza gdy ktoś pracuje w biurze i pora roku jesień czy zima wtedy najchętniej na rowerku do pracy pojedzie.
    @ir pracuję na Uczelni, jeżdżę cały rok (no oprócz dni kiedy leje lub jest śnieżyca, ale ich jest stosunkowo mało w roku), nikogo nie namawiam do jazdy na rowerze, nie każdy musi to lubić, ale chcę tylko zwrócić uwagę, że przeszkody w postaci pogody są wyolbrzymiane przez tych którzy nigdy nie spróbowali....
    już oceniałe(a)ś
    1
    0