Świetna wiadomość dla mieszkańców Lublina, a szczególnie dla właścicieli ogrodów, ogródków i działek wszelkiego rodzaju. Będą mogli uwolnić się od wyrzutów sumienia, kiedy w okresach suszy zdarzy im się podlać wodą z wodociągu usychające rośliny. Miejscy ogrodnicy narażeni są na straszne dylematy. Z jednej strony ulubione krzewy i kwiaty wołają o wodę, z drugiej - z tyłu głowy mają świadomość, że wylana woda to grzech ekologiczny.
Ta wiadomość przyszła w zeszłym tygodniu i w pierwszej chwili wydawało mi się, że oto dostałam wymarzony prezent pod choinkę. Po pierwsze Aleje Racławickie w przyszłym roku czeka remont, więc przechodząc przez jezdnię, nie będę się wreszcie potykała o zdartą nawierzchnię. A po drugie podczas przebudowy pod topór pójdzie znacznie mniej drzew niż w pierwotnym projekcie. Czar prysł nieco, kiedy przyjrzałam się tej informacji dokładniej.
Nowe skwery, nasadzenia dużych drzew w centrum i ochrona istniejących terenów zielonych. To tylko część pomysłów mieszkańców na to, jak dbać o zieleń w Lublinie. Teraz ich wnioski ocenią eksperci.
28 pojemników z farbami i rozpuszczalnikami ktoś podrzucił w sąsiedztwie strzelnicy niedaleko Niemiec pod Lublinem. W związku z tym, że gminę czeka kosztowna utylizacja odpadów, wójt prosi o pomoc w znalezieniu sprawcy. Wyznaczył pięć tysięcy złotych nagrody. Kolejne 20 tys. zł oferują właściciele terenu.
Ciężarówka z dziewięcioma tygrysami przyjechała w nocy ze środy na czwartek do Poznania. Jeden z nich był agresywny. Przed południem - w asyście policyjnych antyterrorystów - udało się podać mu środek usypiający. Gdy rozładowanie transport, okazało się, że wszystkie tygrysy żyją
- Musimy zmienić nastawienie. Bez węgla czy kolejnego bloku w mieście przeżyjemy. Bez wody nie mamy szans - alarmują już nie tylko ekolodzy.
Od piątku elektroniczne wyświetlacze na przystankach komunikacji miejskiej pokazują stan jakości powietrza. Można go sprawdzić w 60 miejscach Lublina.
Od zawsze marzyłem o domku na wsi. Kilka kilometrów pod Lublinem. Cisza, spokój, mały ogródek, drzewa, ptaki. Przed 15 laty moje marzenie w końcu się spełniło. Przeprowadziliśmy się do Zemborzyc Podleśnych, kilkanaście kilometrów od centrum miasta.
Wymiana pieców, zakup nowoczesnych autobusów, podłączenie kolejnych bloków do sieci ciepłowniczej. Miasto planuje szereg działań, które mają się przyczynić do poprawy jakości powietrza. Do mieszkańców skieruje natomiast akcję edukacyjną.
Że w dobrze zaprojektowanej i przyjaznej przestrzeni publicznej chce się żyć - wie każdy. Często jednak nasze doświadczenie i intuicja to za mało dla miejskich decydentów. Na szczęście są organizacje, które idą nam w sukurs, prowadząc badania i dają do ręki konkretne argumenty.
Kilkuset lubelskich uczniów opuściło w piątek lekcje, by stanąć przed ratuszem i wyrazić swoją dezaprobatę wobec bierności polityków w kwestiach zmian klimatycznych.
Sprawca miał łatwy cel - w momencie strzału wilk znajdował się na polu przed myśliwską amboną. Jego ciało znaleziono w czwartek. Ponieważ zwierzę posiadało obrożę umożliwiającą namierzenie i weryfikację, ustalono, że jest to Kosy, sześcioletni samiec, który od dawna był ozdobą roztoczańskich lasów.
Lubelszczyzna jest w trudnej sytuacji. Wskaźnik zalesienie - 23,3 procent sytuuje nas, razem z Mazowszem, na przedostatnim miejscu w Polsce. Gorzej jest tylko w województwie łódzkim.
Ratusz, po proteście mieszkańców z ulicy Pana Tadeusza, zamierza przyjrzeć się temu, czy faktycznie wszystkie przewidziane do wycinki drzewa muszą zostać usunięte. Biuro prasowe informuje, że jest szansa na pewną korektę.
Serce mi się kraje, kiedy patrzę przez okno na skazane na śmierć drzewa, które teraz, kiedy zieleń jest wiosennie świeża, wyglądają szczególnie pięknie. Wycięte zostaną i najwyższe, najstarsze, i te posadzone przed kilkunastoma laty wzdłuż wytyczonej na nowo jezdni Poniatowskiego. Pod topór poszedł wtedy cały szpaler kilkudziesięcioletnich klonów, bo przeszkadzały w przebudowie ulicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.