Długi podległych marszałkowi szpitali zbliżają się do miliarda złotych, nadal nie ma uchwały antysmogowej, a w CSK trwa karuzela kadrowa. Po pierwszym roku rządów PiS w samorządzie województwa więcej jest porażek niż sukcesów.
Pani Joanna Rachwalska chciała złożyć wniosek o dofinansowanie studiów podyplomowych. Nie przewidziała, że przeszkodą do tego będzie brak windy w budynku, gdzie mieści się biuro projektu. - Panie marszałku, dlaczego dyskryminuje pan osoby niepełnosprawne? - pyta w liście przesłanym do Jarosława Stawiarskiego.
Multimedialne Centrum Nauki ma powstać na Felinie, w Lubelskim Parku Naukowo-Technologicznym. Gotowe może być już pod koniec roku. Zanim jednak nowe władze LPNT opowiedziały o swoich planach, zaprezentowały wyniki audytu, który oceniał pracę poprzedników. Dokument wskazuje m.in. na duże straty.
Były prezydent Lublina Andrzej Pruszkowski (PiS), do niedawna członek zarządu spółki PGE Dystrybucja został dyrektorem wojewódzkiego urzędu pracy w Lublinie.
Pracownicy CSK zarzucają dyrektorowi Markowi Krakowskiemu m.in. mobbing i wykorzystywanie galerii wystaw do urządzania "spotkań partyjnych" dla członków PiS. Ich zdaniem działania dyrektora wpływają na spadek dochodów i obniżenie prestiżu instytucji. Napisali skargę do marszałka województwa
Do kolejnych zmian doszło w urzędzie marszałkowskim. Marta Juchnikowska będzie kierowała Departamentem Finansów, a Mirosław Tarkowski zarządza Departamentem Kultury, Edukacji i Sportu.
Radni sejmiku uchwalili budżet na 2019 rok. "Za" głosowali nawet przedstawiciele opozycji. Największe środki zarezerwowano na inwestycje.
Wygodniejsze przesiadki dla jadących pojazdami komunikacji miejskiej oraz siedem dużych węzłów, gdzie będzie można zostawić samochód i wsiąść do autobusu lub trolejbusu. Tak wkrótce ma wyglądać przemieszczanie się po Lublinie dzięki wsparciu Unii Europejskiej.
Opowieści PiS-u o tym, że poprzednie władze województwa lubelskiego nie poradziły sobie z wydatkowaniem pieniędzy z funduszy unijnych, są kłamstwem - mówił w poniedziałek europoseł Krzysztof Hetman, lider PSL na Lubelszczyźnie.
W ostatni przedświąteczny wtorek zarząd województwa przyjął dwie uchwały, które nie pozostawiają śladu wątpliwości, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza jak najprędzej pozbyć się dyrektorów dwóch marszałkowskich instytucji kultury.
Doświadczony, skuteczny, da się z nim dogadać. Tak o nowym marszałku mówią zarówno politycy rządzącego województwem Prawa i Sprawiedliwości, jak i opozycji. Kim jest Jarosław Stawiarski?
Po tym, gdy funkcję nowego marszałka województwa lubelskiego objął Jarosław Stawiarski (PiS), z pracy zaczęli rezygnować kolejni pracownicy podległych mu jednostek. Do dymisji podała się sekretarz województwa, dyrektor departamentu promocji i turystyki, a także szef Lubelskiego Centrum Konferencyjnego.
Nowym marszałkiem województwa lubelskiego został Jarosław Stawiarski (PiS), a wicemarszałkami - Dariusz Stefaniuk i Zbigniew Wojciechowski (także PiS). Niespodziewanie członkiem zarządu został oficer policji z Lublina, który otrzymał poparcie Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska).
Marszałkiem województwa został Jarosław Stawiarski (PiS), otrzymując 20 głosów. Jego kontrkandydat Sławomir Sosnowski (PSL) - 13, a to oznacza, że oprócz 18 radnych Prawa i Sprawiedliwości zagłosowało na niego także dwóch radnych opozycji. Jako że głosowanie było tajne, nie znamy ich nazwisk.
Jarosław Stawiarski został nowym wiceministrem sportu w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
Copyright © Agora SA