Na znak protestu politycy Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad, gdy Monika Pawłowska składała ślubowanie w Sejmie. Posłanka z Lubelszczyzny objęła mandat po Mariuszu Kamińskim.
Monika Pawłowska w środę rano złoży ślubowanie w Sejmie i obejmie mandat poselski po Mariuszu Kamińskim. - Jestem to winna moim wyborcom - tłumaczy "Wyborczej".
Monika Pawłowska, kiedyś w Wiośnie Biedronia, potem w Porozumieniu u Gowina, ostatnio w PiS, obejmie wygasły mandat sejmowy po Mariuszu Kamińskim. - Ten mandat jest nielegalny. Wstyd, pani Pawłowska - komentuje Przemysław Czarnek, szef lubelskich struktur PiS.
Monika Pawłowska nadal nie podjęła decyzji w sprawie podjęcia mandatu po Mariuszu Kamińskim. Onet twierdzi, że negocjuje w tej sprawie z Trzecią Drogą. Władze PiS układające listy w wyborach samorządowych biorą pod uwagę kolejną woltę Pawłowskiej.
Państwowaj Komisja Wyborcza: Pierwszeństwo do mandatu po Mariuszu Kamińskim przysługuje trojgu kandydatom, którzy uzyskali w wyborach największą liczbę głosów. Listę otwiera Monika Pawłowska, która według informacji "Wyborczej" do Sejmu się nie wybiera. Otrzymała ważną posadę.
Izba Pracy Sądu Najwyższego potwierdziła w środę, że Mariusz Kamiński nie jest już posłem. Kaczyński liczy, że nikt z jego drużyny nie weźmie mandatu po "więźniu politycznym". Ale pierwsza w kolejce jest Monika Pawłowska. Ona nie grzeszy lojalnością, zmienia partie jak rękawiczki.
PKW wskazała, kto może objąć mandat po byłym ministrze spraw wewnętrznych i administracji, a wcześniej szefie CBA Mariuszu Kamińskim.
Posłanka Monika Pawłowska, która w czwartek informowała, że rezygnuje z członkostwa w Porozumieniu Jarosława Gowina, zdecydowała się wstąpić do Klubu Parlamentarnego PiS.
Monika Pawłowska nie jest już członkinią Porozumienia Jarosława Gowina. - Nie mogę akceptować destabilizacji funkcjonowania państwa dla prywatnych celów politycznych - napisała w czwartek w nocy na Twitterze. Prawdopodobnie zasili teraz szeregi klubu PiS.
Monika Pawłowska do Sejmu dostała się z list Lewicy. Wiosną tego roku niespodziewanie, nawet dla najbliższych współpracowników z Wiosny, przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina. W najbliższych dniach ma zasilić Obóz Zjednoczonej Prawicy.
Monika Pawłowska, do niedzieli posłanka Lewicy, jeszcze niedawno żądała prawa do aborcji do 12. tygodnia ciąży i z błyskawicą na maseczce brała udział w Strajku Kobiet. Po transferze posłanki do partii Gowina jej wyborcy piszą: "oddaj mandat".
To już trzeci transfer wśród lubelskich parlamentarzystów. Jest tylko zasadnicza różnica - Joanna Mucha i Jacek Bury, opuszczając klub Koalicji Obywatelskiej, nadal pozostali w opozycji. Bo cokolwiek myśleć o Polsce 2050 Szymona Hołowni, nie można mieć wątpliwości, że jest to partia opozycyjna wobec Zjednoczonej Prawicy. Tymczasem wolta posłanki Moniki Pawłowskiej jest diametralnie od tego odmienna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.