Nowych posad będą musieli sobie wkrótce poszukać m.in. członkini zarządu PZU z pensją 174 tys. zł, prezes kopalni Bogdanka od słynnych zaręczyn pod ziemią, czy prokurator, który uchronił brata komendanta głównego policji od aresztu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.