Radni Prawa i Sprawiedliwości sejmiku wojewódzkiego przygotowali stanowisko, w którym oczekują przywrócenia ładu prawnego w mediach publicznych oraz w Polskiej Agencji Prasowej. Dotychczasowe działania rządu porównują do praktyk stosowanych w państwach autorytarnych.
Kowalski podważa nie tylko legalność ostatnich wyborów, ale także teorię ewolucji. Twierdzi, że gdyby ona była prawdziwa, to człowiek miałby dwie wątroby. Na ostatnim wiecu PiS w Lublinie eksminister Czarnek komplementował Kowalskiego: Marian dobrze mówi.
Dzięki klubowi prezydenta Żuka, którego członkami teoretycznie są osoby o poglądach demokratycznych, otwarte i tolerancyjne, w Lublinie może stanąć pomnik narodowca, antysemity i mizogina.
Lubelski PiS ustalił już kandydatów na prezydentów największych miasta, wójtów i burmistrzów. Nazwisk nie podano, ale według Onetu do boju o prezydenturę Lublina partia wystawi Jarosława Stawiarskiego, obecnego marszałka województwa.
Pracownicy starostwa powiatowego w Kraśniku zarzucają, że przełożeni zmuszają ich do wyjazdu na pisowski spęd. - Czy tak ma wyglądać protest "wolnych" Polaków? - pyta działacz PSL, który domaga się wyjaśnień.
Z funkcji komisarza gminy Biłgoraj została odwołana Beata Strzałka, była posłanka PiS. Premier Tusk powołał w jej miejsce Wojciecha Dziducha, dotychczasowego zastępcę wójta.
Czy Przemysław Czarnek, naznaczony przez Jarosława Kaczyńskiego na przywódcę PiS na Lubelszczyźnie, poprze w wyborach samorządowych Andrzeja Wnuka, który chce ponownie kandydować na prezydenta Zamościa? Czy zrobi to wbrew miejscowym działaczom partii i wbrew toczącemu się postępowaniu karnemu?
Wzięła do ręki mikrofon i przemówiła: "Działy się złe rzeczy. Wielu moich kolegów leczy się psychiatrycznie z powodu prześladowań i mobbingu".
W dniu, w którym Polska zrzuciła okowy autorytaryzmu, które PiS tworzył, niszcząc praworządność, jakieś światło rozbłysło nad Polską. Braun to światło chciał zgasić - mówi ks. prof. Alfred Wierzbicki.
Za nami pierwsze posiedzenia Sejmu, pierwsze debaty, pierwsze głosowania. Na początek to najważniejsze - nad obywatelskim projektem finansowania leczenia metodą in vitro. I kolejne, innej już natury, nad odwołaniem członków komisji "lex Tusk".
Przemysław Czarnek, po świetnych wynikach wyborów parlamentarnych, został szefem regionalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości na Lubelszczyźnie. Dostał zadanie przygotować partię do wiosennych wyborów samorządowych. Wcześniej władza na Lubelszczyźnie była zdecentralizowana, między sześciu przywódców.
- Przed wojną woziłem chleb po kraju. Pieniądze marne, ale byłem z rodziną na miejscu. Jak nas zaatakowali, to musiałem zrezygnować, bo pracy nie było. Zatrudniłem się w międzynarodowych przewozach. Zarabiam więcej, ale wolałbym tego nie mieć, a być u siebie - mówi jeden z kierowców stojących w kolejce na przejściu granicznym w Dorohusku. Spędziliśmy z nimi cały dzień.
Ten protest obnaża niekompetencję polskiego rządu, nieugiętość ze strony Ukrainy i próbę podsycania antyukraińskich nastrojów przez Konfederację. Cierpią przewoźnicy, ale prostej recepty na zakończenie impasu nie ma. Jest za to groźba eskalacji.
Minister kultury dogadał się naprędce z prezydentem Chełma z PiS. Razem będą budować Centrum Prawdy i Pojednania im. Lecha Kaczyńskiego. W czwartek po południu przy ostrym sprzeciwie opozycji chełmska rada miasta przegłosowała uchwałę w tej sprawie.
Pracownicy Biura Badań Historycznych IPN, zatrudnieni w oddziałach rozsianych po Polsce, mają przejść weryfikację. Pomysł budzi niepokój wśród naukowców, którzy widząc, jak Instytut pozbywał się kłopotliwych badaczy, przypuszczają, że to pretekst do kolejnych zwolnień.
Beata Strzałka (PiS) nie dostała się do Sejmu, ale długo nie przeżywała porażki. Premier Morawiecki powołał ją właśnie na komisarza w gminie Biłgoraj, jednej z największych na Lubelszczyźnie. - Sugerowaliśmy inne nazwiska - mówi poseł Wiesław Różyński, który dotąd był wójtem Biłgoraja.
Jarosław Kaczyński miał dosłownie kilka kroków, by przyjść i odsłonić pomnik swojego brata, ale tego nie zrobił. I nie chodziło o to, że monument był niegotowy. Ale raczej o to, że główny budowniczy popadł w niełaskę prezesa PiS.
Kalendarze ze zdjęciami roznegliżowanych modelek fotografowanych w Bogdance wiszą na ścianach warsztatów, biur, magazynów kopalni. Podobną sesję przeprowadzono tam rok temu, a o tej sprzed sześciu dni miało wiedzieć szefostwo kopalni zarządzanej przez ludzi z PiS.
Awans Przemysława Czarnka na pełnomocnika regionalnego PiS na Lubelszczyźnie to efekt powyborczych porządków w strukturach partii okaleczonej po niezadowalających wynikach wyborów, w których PiS straciło 10 proc. poparcia.
W Bogdance, 960 metrów pod ziemią, wykonano sesję zdjęciową z udziałem roznegliżowanych modelek. W kopalni wrze. - Prywatny folwark. Tak samo robi PiS z naszym państwem - oburza się posłanka PO z Lublina Marta Wcisło.
Po tekście "Wyborczej", w którym opisaliśmy, jak urzędnicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa doprowadzili do upadku firmę sadowników, przedstawiciele największych grup producenckich w kraju domagają się rozliczenia biegłego Zdzisława Tkaczuka.
Czarnek wzmocniony świetnym wynikiem wyborczym chce więcej władzy w PiS-ie. Twierdzi, że ma receptę na wybory samorządowe, i wie, jak nie dopuścić lewaków do rządu. - Jest szansa na Sejm propolski i prochrześcijański, jak nie teraz, to za kilka miesięcy - przekonuje.
- Ukraińcy to niewdzięczny naród. Mieli jak pączki w maśle, a wyjechali bez słowa - mówią mi mieszkańcy gminy Godziszów, która słynie z rekordowego poparcia dla PiS.
Nowych posad będą musieli sobie wkrótce poszukać m.in. członkini zarządu PZU z pensją 174 tys. zł, prezes kopalni Bogdanka od słynnych zaręczyn pod ziemią, czy prokurator, który uchronił brata komendanta głównego policji od aresztu.
Wśród lubelskich działaczy partii Kaczyńskiego nastroje jak na stypie. Mają żal do władz PiS-u za wpychanie na listy wyborcze spadochroniarzy i za machinacje z paliwem, które zdenerwowały rolników.
Wybory parlamentarne 2023 na Lubelszczyźnie. PiS w regionie stracił jeden mandat senatorski na rzecz opozycji demokratycznej. Do Senatu wszedł Jacek Trela z Lublina i Józef Zając z Chełma.
W Godziszowie, który słynie z rekordowego poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, partia Kaczyńskiego dostała prawie 10 proc. głosów mniej niż cztery lata temu.
Myślicie państwo, że oni piją kawkę i sobie dyskutują, jak to pięknie będą rządzić? Nie. Tam zacznie się wojna o każde najmniejsze stanowisko - mówi o opozycji demokratycznej Przemysław Czarnek, gość porannej audycji Polskiego Radia 24.
Chociaż w lubelskim sztabie PiS minister Czarnek przekonywał, że wynik wyborów to zwycięstwo, to jednak na twarzach działaczy widać było więcej niepokoju niż radości. Niektórzy ekspresowo opuścili wieczór wyborczy.
Jeśli na nas zagłosujecie, to będziecie mieć nowy stadion - tak można streścić komunikat wyborczy, jaki PiS wysłał do kibiców żużla. Komunikat, który zabrzmiał jak szantaż.
- Na oczach przerażonej rodziny i sąsiadów wrzucili mnie do radiowozu skutego kajdankami, jak ostatniego kryminalistę - mówi Rafał Szmit z grupy sadowniczej Fruvitaland, którą rządowa agencja i pisowska prokuratura doprowadziły do upadku.
- Mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek upamiętniać ważne historycznie wydarzenia. Jednak upamiętnianie nie może być polityczną hucpą. A tak stało się w Tomaszowie Lubelskim - mówi Agnieszka Jaczyńska, kandydatka KO do Sejmu.
Konwencja PiS w Lublinie zaczęła się od protestu rolników i kobiet. Do sali, w której miał wystąpić prezes Jarosław Kaczyński, próbowała wejść posłanka KO Marta Wcisło, ale organizatorzy zamknęli jej drzwi przed nosem.
Okładka "Do Rzeczy" tuż przed wyborami krzyczy, że Polska powinna wyjść z Unii Europejskiej. - Mamy twardy dowód. To nie jest wybryk dziennikarski. Proszę spojrzeć, kto to wszystko finansuje - mówi Radosław Sikorski, europoseł PO.
Dariusz Langa, radny radzyński z legitymacją PiS, otwiera listę Bezpartyjnych Samorządowców w wyborach do Sejmu w okręgu chełmskim. A zamyka ją Ewa Koziara, kandydatka PiS na wójta Konstantynowa.
Jesteś członkiem PiS, masz w partii rodzinę bądź protektora? Świetnie. W końcu zaczniesz porządnie zarabiać. Oto lista osób, które dorobiły się dzięki "dobrej zmianie". Liderka zestawienia zarabia miesięcznie 174 tys. zł.
- To ordynarne oszustwo. Od lat rosną tam chaszcze po pas i nie ma żadnego stadionu - opowiada pan Grzegorz, mieszkaniec Chełma. Ratusz, w którym rządzi PiS, nie chce prostować kłamliwego spotu. A po mieście krążą już memy i kawały o księżycowych obietnicach partii Kaczyńskiego.
- Nie ma mojej zgody, by do młodych ludzi walczących o przyszłość planety funkcjonariusz państwowy używał słów nieprzyzwoitych - uważa poseł PO Michał Szczerba, który w sprawie zajścia w Świdniku wystąpił z inerpelacją poselską.
"Zielona granica" szkaluje Polskę. Jak ten Tusk może się nie odcinać od tego? PO pieje z zachwytu nad tym filmem. Czy wy to rozumiecie? - pytał premier Mateusz Morawiecki sympatyków PiS, którzy w poniedziałek przyszli na wiec wyborczy w Kraśniku.
"Bezpieczna przyszłość Polaków" - takie hasło zobaczyłam na autokarze, którym premier Morawiecki przyjechał na wiec do Świdnika. Tymczasem brutalna interwencja funkcjonariuszy SOP pokazała realnie, a nie hasłowo, jakie państwo szykuje nam PiS po wyborach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.