Poseł i były minister edukacji Przemysław Czarnek został w sobotę wybrany na szefa okręgu lubelskiego Prawa i Sprawiedliwości. Szefem okręgu chełmskiego PiS został poseł Tomasz Zieliński, z wykształcenia nauczyciel historii z Tomaszowa Lubelskiego.
Posłowie PiS, którzy utracili władzę, zajmują się głównie krytyką nowego rządu. Politycy koalicji 15 października ze swoich zadań wywiązują się dość solidnie. Ale tylko jedna osoba zasłużyła na "piątkę".
W Zamościu szok. Niewiele ponad cztery miesiące utrzymała się koalicja prezydenta Rafała Zwolaka (popieranego m.in. przez Trzecią Drogę) z KO. Prezydenccy radni poszli na współpracę z PiS. W tle etaty w spółkach miejskich.
Prezes publicznego Radia Lublin - rzecznikiem prasowym centrum kultury, dyrektorka rządowej agencji - rzeczniczką zarządu dróg wojewódzkich, prezydent Zamościa - dyrektorem szpitala psychiatrycznego. Ławeczka z posadami dla polityków PiS jest coraz krótsza.
Decyzja zarządu województwa lubelskiego i awans Piotra Błażewicza to nagroda za lojalność. Kiedy zamojskie struktury PiS chciały się przeciwstawić Przemysławowi Czarnkowi, liderowi partii na Lubelszczyźnie, Błażewicz gasił rebelię.
Gwiazda filmu "Smoleńsk" i partnerka kuzyna Jarosława Kaczyńskiego, która po zmianie rządu straciła intratny etat w TVP, znalazła zatrudnienie. Jak ustaliła "Wyborcza" - w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. W tle jest TV Republika - PiS na Lubelszczyźnie już oficjalnie hojnie wspiera stację Sakiewicza.
Andrzej Wnuk z PiS, były prezydent Zamościa, został skazany za składanie fałszywych zeznań i fabrykowanie dowodów na opozycyjnego radnego. Tuż po wyroku dostał nową intrantną posadę.
Na rok więzienia w zawieszeniu skazał Sąd Rejonowy w Kielcach Andrzeja Wnuka, byłego prezydenta Zamościa z PiS. Wnuk składał fałszywe zeznania i fabrykował dowody na opozycyjnego radnego Marka Kudelę, który od maja jest wiceprezydentem Zamościa.
Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina z PiS, zostanie dyrektorem Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Taką decyzję podjął zarząd województwa lubelskiego (PiS), ale formalnie stał za nią Przemysław Czarnek, szef partii Kaczyńskiego na Lubelszczyźnie. - Przemek może wszystko - komentują w PiS.
Wraz z likwidacją cukrowni w Garbowie na Lubelszczyźnie zawalił się świat. Dziś w gminie działa 450 firm, a to oznacza, że własny biznes prowadzi tam co 20 mieszkaniec.
- Kora Jackowska śpiewała, że "nic dwa razy się nie zdarza". Nieprawda, zdarza się. Mam ogromną satysfakcję, że oceniliście państwo pozytywnie 5,5 lat mojej służby - mówił Jarosław Stawiarski po tym, jak na marszałka województwa lubelskiego wybrało go 23 radnych.
Tam, gdzie się pojawiał, wywoływał konflikty. Bliski współpracownik Przemysława Czarnka nie jest już szefem dużego, lubelskiego szpitala. Zniknął też z polityki.
Rafał Zwolak, kandydat koalicji 15 października, nowym prezydentem Zamościa na Lubelszczyźnie. W dogrywce bez problemu poradził sobie z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości Andrzejem Wnukiem, który rządził miastem od 2014 r. Wnuk jest oskarżony o składanie fałszywych zeznań na radnego opozycji.
Mieszkańców Śródmieścia Lublina obudził ostry łomot muzyki techno. Imprezę zorganizowano w budynku, gdzie znajduje się biuro poselskie Przemysława Czarnka. Sąsiedzi słyszeli krzyki i piski dziewczyn. Zdesperowani wezwali policję.
Na początek dwie nowe kliniki, później kolejne. Władze KUL zamierzają mocno postawić na rozwój kierunku lekarskiego. Pomogą w tym ogromne pieniądze z budżetu i marszałek województwa z PiS.
- Wszystkie ręce na pokład. Musimy przepędzić marszałka Jarosława Stawiarskiego, który zasłynął z jednego, pomnika-koszmarka Lecha Kaczyńskiego w reprezentacyjnym centrum Lublina - to hasło przewodnie w lubelskiej Trzeciej Drodze, Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy na miesiąc przed wyborami. A w PiS coraz bardziej nerwowo.
- Operacja Lucień była fejkiem, bzdurą, operacją medialną, by obrzydzić Kaczyńskiego, Kamińskiego i Wąsika. Niebawem pokażemy operację Pegasus. Sami zobaczycie, ile w tym prawdy. Będziemy oczyszczać swoje imię - mówił w Lublinie były poseł PiS Maciej Wąsik.
Monika Pawłowska, kiedyś w Wiośnie Biedronia, potem w Porozumieniu u Gowina, ostatnio w PiS, obejmie wygasły mandat sejmowy po Mariuszu Kamińskim. - Ten mandat jest nielegalny. Wstyd, pani Pawłowska - komentuje Przemysław Czarnek, szef lubelskich struktur PiS.
Mam propozycję, a właściwie apel do wojewody i rady miasta - obecnej, a jeśli nie, to przyszłej: oddajcie ulicę Janowi Hemplowi. Dekomunizacyjna decyzja Przemysława Czarnka nie może się ostać.
Monika Pawłowska nadal nie podjęła decyzji w sprawie podjęcia mandatu po Mariuszu Kamińskim. Onet twierdzi, że negocjuje w tej sprawie z Trzecią Drogą. Władze PiS układające listy w wyborach samorządowych biorą pod uwagę kolejną woltę Pawłowskiej.
Kamila Grzywaczewska, zaufana szefa regionalnych struktur PiS na Lubelszczyźnie Przemysława Czarnka, uprzedziła ruch o planowym zwolnieniu z funkcji dyrektora agencji rządowej. Odeszła na szeregowe stanowisko, ale z pensją dyrektorską, 15 tys. zł miesięcznie.
Szef PiS na Lubelszczyźnie Przemysław Czarnek po konsultacji z Nowogrodzką zdecydował, że kandydatem partii na prezydenta Zamościa będzie Andrzej Wnuk. Mimo że ma sprawę w sądzie o składanie fałszywych zeznań i fabrykowanie dowodów. Doły partyjne czują się oszukane.
Nie będzie ośrodka badawczego na naukowej pustyni. Można myśleć o zakładaniu nowych instytucji, jeśli jest na czym budować.
Przemysław Czarnek, lider PiS na Lubelszczyźnie, przygotował partię do wyborów samorządowych. Do walki o fotel prezydenta Lublina wyznaczył marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego - Jeśli Stawiarski przegra, straci resztę wpływów w regionie, a Czarnek będzie miał władzę absolutną - komentują w PiS.
Kowalski podważa nie tylko legalność ostatnich wyborów, ale także teorię ewolucji. Twierdzi, że gdyby ona była prawdziwa, to człowiek miałby dwie wątroby. Na ostatnim wiecu PiS w Lublinie eksminister Czarnek komplementował Kowalskiego: Marian dobrze mówi.
Lubelski PiS ustalił już kandydatów na prezydentów największych miasta, wójtów i burmistrzów. Nazwisk nie podano, ale według Onetu do boju o prezydenturę Lublina partia wystawi Jarosława Stawiarskiego, obecnego marszałka województwa.
Czy Przemysław Czarnek, naznaczony przez Jarosława Kaczyńskiego na przywódcę PiS na Lubelszczyźnie, poprze w wyborach samorządowych Andrzeja Wnuka, który chce ponownie kandydować na prezydenta Zamościa? Czy zrobi to wbrew miejscowym działaczom partii i wbrew toczącemu się postępowaniu karnemu?
- Czeka nas długi marsz po odzyskanie Polski dla Polaków - zapowiedział przed gmachem TVP Lublin lider PiS na Lubelszczyźnie Przemysław Czarnek i razem z narodowcem Marianem Kowalskim wezwał na manifestację pod Sejmem 11 stycznia.
Andrzej Wnuk, kandydat na prezydenta Zamościa popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, będzie musiał łączyć kampanię wyborczą z wizytami w sądzie, gdzie wkrótce ruszy jego proces o fabrykowanie dowodów i składanie fałszywych zeznań na radnego opozycji. Partyjne doły protestują.
Marszałek Stawiarski przegrał z Czarnkiem bój o przywództwo na Lubelszczyźnie, ale z potyczki o Centrum Spotkania Kultur wychodzi zwycięsko. Michał Mirosław postrzegany jako człowiek ustępującego ministra został jedynie wicedyrektorem.
Za nami pierwsze posiedzenia Sejmu, pierwsze debaty, pierwsze głosowania. Na początek to najważniejsze - nad obywatelskim projektem finansowania leczenia metodą in vitro. I kolejne, innej już natury, nad odwołaniem członków komisji "lex Tusk".
Przemysław Czarnek, po świetnych wynikach wyborów parlamentarnych, został szefem regionalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości na Lubelszczyźnie. Dostał zadanie przygotować partię do wiosennych wyborów samorządowych. Wcześniej władza na Lubelszczyźnie była zdecentralizowana, między sześciu przywódców.
Jarosław Kaczyński miał dosłownie kilka kroków, by przyjść i odsłonić pomnik swojego brata, ale tego nie zrobił. I nie chodziło o to, że monument był niegotowy. Ale raczej o to, że główny budowniczy popadł w niełaskę prezesa PiS.
Awans Przemysława Czarnka na pełnomocnika regionalnego PiS na Lubelszczyźnie to efekt powyborczych porządków w strukturach partii okaleczonej po niezadowalających wynikach wyborów, w których PiS straciło 10 proc. poparcia.
Czarnek wzmocniony świetnym wynikiem wyborczym chce więcej władzy w PiS-ie. Twierdzi, że ma receptę na wybory samorządowe, i wie, jak nie dopuścić lewaków do rządu. - Jest szansa na Sejm propolski i prochrześcijański, jak nie teraz, to za kilka miesięcy - przekonuje.
Osiem dla PiS, trzy dla Koalicji Obywatelskiej, dwa dla Trzeciej Drogi oraz po jednym dla Nowej Lewicy i Konfederacji. Tak będzie wyglądał rozkład mandatów poselskich w lubelskim okręgu nr 6. Rekordowy wynik osiągnął Przemysław Czarnek, który zdobył grubo ponad 100 tys. głosów.
Myślicie państwo, że oni piją kawkę i sobie dyskutują, jak to pięknie będą rządzić? Nie. Tam zacznie się wojna o każde najmniejsze stanowisko - mówi o opozycji demokratycznej Przemysław Czarnek, gość porannej audycji Polskiego Radia 24.
Szkielet straszący od lat w centrum Lublina, sypiący się stadion, niebezpieczne drogi. Tak wyglądał Lublin przed wejściem do Unii Europejskiej. Dziś to wspomnienie. Ale obóz PiS coraz głośniej mówi o polexicie. I wygląda to na groźbę realną.
Radni Lublina uznali politykę Przemysława Czarnka za szkodliwą, ale nie uznali go za "persona non grata", czego chciała przedstawicielka Nowoczesnej Maja Zaborowska. Dyskusja nad poczynaniami ministra przerodziła się w awanturę.
Maja Zaborowska, kandydatka do Sejmu z lubelskiej listy KO, chce, by rada miasta uznała Przemysława Czarnka za persona non grata na terenie Lublina. Do zajęcia podobnego stanowiska namawia też inne samorządy. "Nie chcemy nacjonalizmu, ksenofobii i kompletnego zamknięcia na świat"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.