Piszę bajki i przyglądam się światu na nowo, bo nie trzyma mnie w ryzach logika kilkudziesięcioletniej kobiety. Mogę sobie wpaść do kałuży razem z pralką znudzoną ciągłym praniem. Albo potoczyć się za guzikiem do mysiej nory. Kto wie, czy stamtąd nie widać więcej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.