"Bezpieczna przyszłość Polaków" - takie hasło zobaczyłam na autokarze, którym premier Morawiecki przyjechał na wiec do Świdnika. Tymczasem brutalna interwencja funkcjonariuszy SOP pokazała realnie, a nie hasłowo, jakie państwo szykuje nam PiS po wyborach.
Służba Ochrony Państwa próbuje zamieść sprawę pod dywan, udając, że wulgarni i brutalni panowie ze słuchawkami w uszach to przypadkowi agresywni gapie. Ale tej sprawy nie wolno tak zostawić - mówi Wiktor Jędrzejewski, aktywista zatrzymany na wiecu w Świdniku.
- Brak profesjonalizmu próbowali przykryć brutalnością. Funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa przekroczyli swoje uprawnienia - tak interwencję służb wobec aktywisty na wiecu PiS w Świdniku komentuje adwokat Jacek Trela.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.