Budowa ponad 400 mieszkań w ramach sztandarowego programu PiS powinna trwać w Lublinie od wakacji ubiegłego roku. Do dziś nie wbito nawet pierwszej łopaty. I nie wiadomo, kiedy to się stanie.
- Wyobraźmy sobie miasto, w którym dachy domów są pokryte łąkami, a nie nagrzanymi do 200 stopni powierzchniami. Mieszkańcy byliby zachwyceni - mówi architekt Bolesław Stelmach, którego pracownia projektowała budynki galerii handlowej Vivo! i Centrum Spotkania Kultur.
Pięć miast ma opowiedzieć o polskiej architekturze ostatnich 100 lat. Lublinowi przypadł rozdział o latach 50. i 60. XX w. Wtedy musiał radzić sobie z głodem mieszkań i inwestycjami mającymi uczynić z niego nowoczesny ośrodek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.