Właściciele 7Fit, działającego w Lublinie klubu fitness, długo bronili się przed zamknięciem. Przekonują, że mimo rządowych obostrzeń działali legalnie. Po kilku kontrolach sanepidu i policji musieli zamknąć klub. Sprawa może mieć też finał w sądach.
Na Lubelszczyźnie na razie niewielu przedsiębiorców z branż objętych rządowymi obostrzeniami zdecydowało się uruchomić swoje biznesy. Ale jest kilku śmiałków, a kolejni się do tego przymierzają.
Każdy, kto przychodzi do bistra, podpisuje umowę o dzieło. Do wykonania ma konkretną pracę: testowanie dań i napojów, a potem wypełnienie ankiety z ich oceną - taki sposób na rządowe obostrzenia znalazł restaurator z Lublina. Chętnych nie brakuje.
Zwolenienie restauratorów z pierwszej raty opłaty za koncesję na sprzedaż alkoholu proponuje prezydent Lublina. Radni PiS chcą dalej idącej ulgi. Na który wariant zdecydują się radni?
W Lublinie jeden ze swoich sklepów otworzyła sieć ze sprzętem AGD. Lokal skontrolował sanepid. Urzędnicy nie dali mandatu, ale postępowanie w tej sprawie trwa.
Kolejne firmy na Lubelszczyźnie mimo rządowych obostrzeń wznawiają działalność. Mimo zapowiedzi drakońskich kar. - Otwieramy się, bo w przeciwnym wypadku za kilka tygodni ogłaszalibyśmy bankructwa - powtarzają przedsiębiorcy.
Od piątku można jeździć na nartach w Chrzanowie. - Nie mamy wyjścia, nie słyszymy o żadnej pomocy - przyznaje właściciel stoku Piotr Rzetelski. To już kolejna firma z Lubelszczyzny, która mimo obostrzeń wznawia działalność.
- Telefon nie przestaje dzwonić. Ludzie bardzo tęsknili za taką możliwością - mówi właściciel kawiarni z Lublina, który otworzył lokal dla klientów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.