60 dzieci z domu dziecka w Mariupolu, które uciekły przed wojną i znalazły schronienie w Kazimierzu Dolnym, ma zostać w tym mieście - orzekł sąd rodzinny w Puławach. Matt Shea, kontrowersyjny pastor, który pomagał w sprowadzeniu sierot, wyjechał już z Kazimierza.
Ponad 60 dzieci z domu dziecka z ostrzeliwanego Mariupola znalazło schronienie w Kazimierzu Dolnym. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że amerykańska organizacja organizująca pomoc chce je wywieźć do Stanów. A nawet miałyby być sprzedane.
W szkołach i przedszkolach Lublina są już pierwsze dzieci uchodźców. Ratusz będzie uruchamiał oddziały przygotowawcze z myślą o tych, którzy nie znają języka polskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.