Meble, płyty winylowe, naczynia, biżuteria, porcelana, zegary ścienne, zszywki gazet sprzed kilkudziesięciu lat i jeszcze wiele, wiele innych skarbów można zawsze kupić na Lubelskiej Giełdzie Staroci. W niedzielę znów zajrzały na nią tłumy lublinian.
Meble, płyty winylowe, naczynia, biżuteria, porcelana, zegary ścienne, zszywki gazet sprzed kilkudziesięciu lat i jeszcze wiele, wiele innych skarbów można było kupić w niedzielę na Lubelskiej Giełdzie Staroci.
W niedzielę odbyła się comiesięczna Lubelska Giełda Staroci. Tym razem stoiska stanęły nie tylko na placu Zamkowym, ale i wzdłuż ogrodzenia Zamku, na Błoniach. - Na próbę. Jeśli nowe miejsce się sprawdzi, zostaniemy - przekonuje organizatorka wydarzenia Elżbieta Kowalczyk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.