Jan Musolf , opozycjonista z czasów PRL, ma stawić się w poniedziałek na komisariat w związku z ubiegłorocznymi protestami w obronie Małgorzaty Gersdorf. Nie przyjął mandatu. "Wezwanie na przesłuchanie w tej sprawie przywołuje najgorsze wspomnienia czasów słusznie minionych" - interweniuje posłanka Joanna Mucha.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.