Pomnik Kaczyńskiego przed CSK ma być symbolem panowania partii, która zdewastowała w Polsce praworządność. Na dodatek monument będzie tak brzydki, że na zawsze oszpeci nam centrum Lublina.
Przy ul. Balladyny 10 widzimy dziś budynki popadające w ruinę. Władze miasta mają szansę je uratować, ocalić cenny zabytek architektury.
Zastanawiam się, skąd się bierze powszechna niechęć do modernistycznej architektury. Dlaczego nie podobają się czyste, proste linie, a podziw budzą łuki czy zaokrąglenia?
Leśny Korytarz ma być częścią nowego parku w wąwozie na Czechowie. Ratusz zainstalował tam pierwsze elementy, które zapowiadają inwestycję.
Z dziedzińca pałacu Potockich wycięte zostały dwa okazałe drzewa. Konserwator broni swojej decyzji, mówiąc o ich złym stanie. - Mam zastrzeżenia co do samej przebudowy. To nie jest dobry pomysł - kontruje historyczka sztuki.
W najbliższy czwartek radni zdecydują, czy wąwóz w dzielnicy Rury będzie nosił imię Romualda Dylewskiego. Wybitny urbanista był twórcą powojennego planu Lublina. Jego determinacji zawdzięczamy Zalew Zemborzycki
Nie mam wątpliwości, że uchwała krajobrazowa jest wielowątkowym dokumentem, który należy przygotować z niezwykłą starannością. Ale od 2015 r. było dość czasu, żeby się z tym uporać.
Przedsiębiorcy chcą w centrum kolejnych parkingów, dużych imprez i kolejnych atrakcji, mieszkańcy więcej spokoju. Trzeba będzie jakoś pogodzić te interesy - mówi Łukasz Bilik, menedżer śródmieścia.
Przed wojną w Lublinie powstało niezwykłe miejsce. Osiedle niewielkich, identycznych domków jednorodzinnych, wzorowanych na skandynawskich. Historia osady Czechów Górny
Skoro koziołki nie są pomnikami, miejska komisja pomnikowa nic do nich nie ma. Więc hulaj dusza, piekła nie ma, jest tylko właściciel terenu, którego wystarczy przekonać.
W latach 70. plastycy z całej Polski pracowali w osiedlach Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dzięki temu do dziś na wyciągnięcie ręki są tam dzieła takich artystów jak Jan Ziemski czy Barbara Zbrożyna.
Przy dzisiejszych możliwościach, europejskich pieniądzach i przykładach ze świata, które pokazują, ile wnosi dobra plenerowa rzeźba, zdobimy miasto czymś, co ma wartość krasnali z marketu budowlanego.
Nie bloki mieszkalne, a konopie siewne pojawią się na jednym z pól przy ul. Jantarowej na Węglinie Południowym. Słynny na cały świat rolnik z Lublina wydzierżawił na rok ziemię lubelskiej firmie Hemplab.
Park Ludowy, górki czechowskie, Ogród Saski, ścieżka rowerowa wzdłuż Bystrzycy - to tylko niektóre z naszych plebiscytowych propozycji. Wybierz swoje ulubione zielone miejsce. Zachęcamy do głosowania.
Miejsce przeznaczone na plac zabaw to teren przy ul. Gęsiej 43, który graniczy z ul. Jana Pawła II, a od strony zachodniej z budynkami zabudowy jednorodzinnej.
To wcale nie muszą być duże parki. Ulubionym zielonym miejscem może zostać także niewielki skwer, o którym warto opowiedzieć chociażby po to, by nie zniknął. Czekamy na propozycje czytelników.
Po II wojnie na Kalinowszczyźnie działał dom kultury najlepszy w województwie z "doskonałym" fortepianem i radiem. Tutaj też były uliczki, na których nigdy nie wysychało "cuchnące błoto". Tę tendencję do skrajności dzielnica zachowała do dziś.
Z zaryglowanych i niszczejących zabytków na Kalinowszczyźnie i Tatarach płynie komunikat, że takie dziedzictwo jest niepotrzebne. Szkoda. Od dobrego gospodarza, czyli władz Lublina, oczekiwałabym zupełnie innego sygnału.
Czemu decydenci pozbawiają lublinian wartościowej sztuki współczesnej, która mogła im towarzyszyć w codziennym życiu?
"Wobec licznych skarg i protestów niezadowolonych mieszkańców Oskar Hansen staje się kozłem ofiarnym wygodnym dla zarządu spółdzielni i władz partyjnych". W 100. rocznicę urodzin architekta wspomina Euzebiusz Maj, historyk sztuki i mieszkaniec LSM-u.
Co jak co, ale murale w Lublinie mają się świetnie. Niemal każdy niesie jakieś przesłanie. Jakie przesłanie niesie mural z Astorii?
Wraca sprawa pomnika Romana Dmowskiego w centrum Lublina, inicjatorzy jego budowy zapowiadają odsłonięcie 11 listopada. Nie oddawajmy miasta nacjonalistom.
Lubelski ratusz wycofuje się z pomysłu zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla parku węglińskiego. - Sprzeczne oczekiwania uniemożliwiają kontynuowanie prac. Osiągnięcie kompromisu stało się niemożliwe - tłumaczy prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Czy w idei woonerfów naprawdę najważniejsze są klomby i krzewy? I czy ich urządzanie trzeba zaczynać od posadzenia drzew?
Kamienica intryguje zarówno mieszkańców, jak i turystów. W Lublinie jest najpełniejszą reprezentantką architektonicznej mody, która narodziła się z fascynacji okrętami i dalekimi podróżami.
Blisko 1,6 tys. uwag i wniosków przeciwko zabudowie zabytkowego zespołu dworsko-parkowego na Węglinie wpłynęło do lubelskiego ratusza. Mieszkańcom pobliskich osiedli nie podoba się zwłaszcza pomysł budowy mieszkań na terenie zabytku.
Jeśli zależy nam na urodzie i elegancji Lublina, najwyższy czas oddać organizację miejskiej przestrzeni, łącznie z wszelkimi jej ozdobami, ludziom, którzy się na tym znają.
Lublin jest atrakcyjny sam w sobie. Dokładanie na siłę kolejnych elementów, w dodatku wątpliwej jakości jest niepotrzebne - uważa historyk sztuki Paulina Zarębska-Denysiuk, którą pytamy o koziołka Onufrego. Pomysłodawcy już zapowiadają kolejne figurki.
Już wkrótce pojawią się w Lublinie pierwsze woonerfy. Być może nam się spodobają, być może docenimy przestrzeń odzyskaną dla przechodniów, być może będziemy chcieli mieć ich w centrum więcej i więcej.
Lubelski ratusz chce urządzić woonerfy na czterech ulicach sąsiadujących z deptakiem i jednej na Starym Mieście. Przestrzeń się zazieleni i ma się stać bardziej przyjazna dla pieszych.
Deweloperska spółka Interbud ma dostać działkę w centrum Lublina, gdzie może powstać budynek z mieszkaniami i usługami. W zamian dostanie teren zielony, o którego zabudowę bezskutecznie starała się spółka.
Janusz Wydra od lat uprawia pole w środku osiedla. Mieszkańcom to się podoba, bo wolą oglądać z balkonu prace rolne niż okna innych budynków. Ale nie tylko osiedlowi sąsiedzi są zachwyceni miejskim rolnikiem, Wydra stał się gwiazdą światowego internetu.
Szpecą krajobraz, utrudniają dostęp do zieleni, a na dodatek sporo kosztują. Miejscy aktywiści wytknęli ratuszowi, że w wielu miejscach stoją niepotrzebne barierki. Urzędnicy potraktowali jednak ich happening jako zaśmiecanie przestrzeni.
Na początek uchwała krajobrazowa ma obejmować centrum Lublina wraz z Podzamczem i al. Unii Lubelskiej, gdzie konserwator nie widzi miejsca dla żadnych billboardów.
- Poruszyło nas to, jak zdewastowane jest to miejsce. Przestrzeń ma ogromny potencjał - mówi jedna z autorek projektu rewitalizacji amfiteatru na LSM. Pomysł został właśnie doceniony na konkursie w Finlandii.
Do 30 kwietnia można zgłaszać miejsca, w których chcielibyśmy nowe drzewa. Nie trzeba wskazywać konkretnych gatunków, a jedynie wypełnić ankietę online
Łódź to miasto, które trzeba odwiedzić w 2021 r. - tak uważa brytyjski "The Guardian". Dlaczego Lublin nie ma szans na taką promocję?
Budowa dworca metropolitalnego ma zmienić jego najbliższe otoczenie, w tym ulicę 1 Maja. Aktualny projekt nie podoba się aktywistom. Miejski radny proponuje społeczne konsultacje. - Już były - odpowiada ratusz.
Robotnicza dzielnica Tatary nie potrzebowała tak dużej hali. Pociągów nie było zbyt wiele, więc trzeba było poszukać na nią lepszego pomysłu. Gdy przyszła transformacja, personel odmawiał sprzątania, bo dworzec stał się koczowiskiem bezdomnych.
Otwarty po półtorarocznym remoncie park Ludowy bije frekwencyjne rekordy. Efekt nowości? Na pewno, ale dla mnie sukces Ludowego pokazuje duże braki Lublina. Takich miejsc jest po prostu za mało.
Copyright © Agora SA