Janusz Wydra od lat uprawia pole w środku osiedla. Mieszkańcom to się podoba, bo wolą oglądać z balkonu prace rolne niż okna innych budynków. Ale nie tylko osiedlowi sąsiedzi są zachwyceni miejskim rolnikiem, Wydra stał się gwiazdą światowego internetu.
Szpecą krajobraz, utrudniają dostęp do zieleni, a na dodatek sporo kosztują. Miejscy aktywiści wytknęli ratuszowi, że w wielu miejscach stoją niepotrzebne barierki. Urzędnicy potraktowali jednak ich happening jako zaśmiecanie przestrzeni.
Na początek uchwała krajobrazowa ma obejmować centrum Lublina wraz z Podzamczem i al. Unii Lubelskiej, gdzie konserwator nie widzi miejsca dla żadnych billboardów.
- Poruszyło nas to, jak zdewastowane jest to miejsce. Przestrzeń ma ogromny potencjał - mówi jedna z autorek projektu rewitalizacji amfiteatru na LSM. Pomysł został właśnie doceniony na konkursie w Finlandii.
Do 30 kwietnia można zgłaszać miejsca, w których chcielibyśmy nowe drzewa. Nie trzeba wskazywać konkretnych gatunków, a jedynie wypełnić ankietę online
Łódź to miasto, które trzeba odwiedzić w 2021 r. - tak uważa brytyjski "The Guardian". Dlaczego Lublin nie ma szans na taką promocję?
Budowa dworca metropolitalnego ma zmienić jego najbliższe otoczenie, w tym ulicę 1 Maja. Aktualny projekt nie podoba się aktywistom. Miejski radny proponuje społeczne konsultacje. - Już były - odpowiada ratusz.
Robotnicza dzielnica Tatary nie potrzebowała tak dużej hali. Pociągów nie było zbyt wiele, więc trzeba było poszukać na nią lepszego pomysłu. Gdy przyszła transformacja, personel odmawiał sprzątania, bo dworzec stał się koczowiskiem bezdomnych.
Otwarty po półtorarocznym remoncie park Ludowy bije frekwencyjne rekordy. Efekt nowości? Na pewno, ale dla mnie sukces Ludowego pokazuje duże braki Lublina. Takich miejsc jest po prostu za mało.
Szkoda, że tak jak mamy miejskiego architekta i ogrodnika, nie dorobiliśmy się miejskiego plastyka, który zadbałby o odpowiedni poziom świątecznego wystroju miasta.
Co zrobić z dworcem PKS? Konserwator: Budynek trzeba ocalić i wpisać do rejestru zabytków. Prezes dworcowej spółki: Jestem przeciw. To relikt minionej epoki, jak pomnik Bieruta, który kiedyś stał tutaj obok
Jak to jest, że mając dobre wzorce na wyciągnięcie ręki, wciąż powielamy stare błędy? Po co nam miasta partnerskie, skoro nie korzystamy z ich osiągnięć? Dlatego dziś zapraszamy do Tilburga. Dla miejskich urzędników - wycieczka obowiązkowa!
Trwa remont budynku III Liceum Ogólnokształcącego im. Unii Lubelskiej. Elewacja została już odnowiona. Mniej więcej tak wyglądała "Unia" w latach 50., kiedy została oddana do użytku.
- Jeśli zostawimy mieszkalnictwo wolnemu rynkowi, to ono sobie nie poradzi. To tak samo jakby pozostawić mu edukację albo służbę zdrowa - uważa pomysłodawczyni Muzeum Osiedli Mieszkaniowych, które mieści się na LSM. Piątkowy wernisaż podsumował dwa lata działalności tego nietypowego miejsca
Instalacja "I love Lublin" decyzją ratusza ma pozostać na pl. Litewskim do końca roku. Upiększa reprezentacyjne miejsce Lublina czy oszpeca? Internauci są mocno podzieleni.
Oskar Hansen był wizjonerem, ale zrealizował niewiele. W Lublinie zaprojektował osiedle LSM z charakterystycznymi pawilonami w kształcie wielokąta. One nie mogą niszczeć. Musimy je ratować.
Większość lublinian mieszka w blokach - albo tych postawionych kilkadziesiąt lat temu, albo tych współczesnych, deweloperskich. Jedne i drugie pozostawione są same sobie. Szkoda, bo jakaś polityka osiedlowa bardzo nam by się w mieście przydała.
Z centrum Lublina ucieka handel. Tracimy na tym wszyscy. Przedsiębiorcy, którzy jeszcze zostali na Kowalskiej, proszą prezydenta Lublina o pomoc. Chcą zostać, ale nie poradzą sobie, jeśli ratusz nie wyciągnie do nich pomocnej dłoni.
Czasem to detale, ale powodują, że życie w mieście jest przyjemniejsze. Chcemy je zauważyć i docenić. O tym, co zostanie Skarbem Kultury Przestrzeni, zdecydują mieszkańcy. Głosowanie już się rozpoczęło.
Pięć miast ma opowiedzieć o polskiej architekturze ostatnich 100 lat. Lublinowi przypadł rozdział o latach 50. i 60. XX w. Wtedy musiał radzić sobie z głodem mieszkań i inwestycjami mającymi uczynić z niego nowoczesny ośrodek.
Że w dobrze zaprojektowanej i przyjaznej przestrzeni publicznej chce się żyć - wie każdy. Często jednak nasze doświadczenie i intuicja to za mało dla miejskich decydentów. Na szczęście są organizacje, które idą nam w sukurs, prowadząc badania i dają do ręki konkretne argumenty.
Chodniki wabi-sabi w Ogrodzie Botanicznym, zielona kamienica na ul. Peowiaków, czy "Krokodyl i spółka" przy Jana Sawy to tylko kilka z wielu zgłoszeń biorących udział w konkursie na "Skarby Kultury Przestrzeni". Wkrótce poznamy zwycięzców.
Dzieci zniknęły z przestrzeni publicznych miast, przestały być elementem układanki, którą nazywamy życiem społecznym. Nie pozwalamy im pobujać w obłokach z rówieśnikami. Skazujemy ich na samotność.
Takiego kierunku studiów jeszcze w Polsce nie było. Od października absolwenci wszystkich uczelni wyższych będą mogli nauczyć się, jak właściwie projektować i zarządzać publiczną przestrzenią. Rekrutację na "design miejski" prowadzi Instytut Architektury Krajobrazu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Copyright © Agora SA