Sąd orzekł, że uchwały sejmiku lubelskiego i powiatu ryckiego dyskryminują osoby LGBT i w rażący sposób naruszają prawo, w szczególności naruszają przyrodzoną godność.
Sejmik województwa lubelskiego skorygował uchwałę anty-LGBT, ale aby Komisja Europejska nie miała wątpliwości, zarząd województwa podjął dodatkową uchwałę. Zapewnia w niej, że stoi na straży tolerancji i nie ma mowy o dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
Strach przed utratą unijnych pieniędzy zmusił radnych PiS do zmiany uchwały "anty-LGBT". Zapewniali jednak, że nie klękają przed Brukselą, że są katolikami i zawsze będą bronić krzyża. - Halo, tu Ziemia! Zejdźcie z ambony. Tu jest sejmik, a nie kościół - komentował radny PO.
Radni PiS poprawili uchwałę anty-LGBT z 2019 r., ale w głosowaniu nie byli jednomyślni. Zmian nie poparł prof. Mieczysław Ryba, który kilka dni temu mówił, że "władze nie powinny ulegać dyktatowi Brukseli".
"Deklarujemy, że Sejmik będzie wierny tradycji narodowej i państwowej" - brzmi fragment skorygowanej uchwały z 2019 r. W treści nie pada "LGBT". Radni piszą o potrzebie ochrony szkoły i rodziny.
Na poniedziałkowej sesji sejmiku województwa lubelskiego radni PiS przedstawią nowe stanowisko, które ma być "korektą" uchwały z 2019 r. Nie padnie w nim słowo "LGBT".
- Władze nie powinny ulegać dyktatowi Brukseli - oznajmił wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego prof. Mieczysław Ryba. Uważa, że stanowisko anty-LGBT nie powinno zostać zmienione, bo następnym żądaniem Unii Europejskiej będzie genderowa rewolucja.
Marszałek województwa lubelskiego, który do tej pory powtarzał, że Lubelszczyźnie nie grozi utrata funduszy unijnych, teraz ma nadzieję, że radni sejmiku zmodyfikują stanowisko anty-LGBT.
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej zwrócił się do samorządów, w tym także do województwa lubelskiego, o weryfikację uchwał anty-LGBT. Stwierdził, że zapisy tego typu stanowiska mogą budzić nadinterpretację.
- Lubelskie jest regionem, gdzie jesteśmy tolerancyjni i kochamy wszystkich. Słowa, które padły na konferencjach prasowych, są dla mnie bardzo mocno obraźliwe i niesprawiedliwe - skomentował poniedziałkowe wystąpienia polityków marszałek województwa lubelskiego.
Komisja Europejska zawiesiła rozmowy z województwem lubelskim w sprawie wypłaty pieniędzy. Powodem jest uchwała anty-LGBT z 2019 r. - Zdajcie mandaty - zaapelował do PiS radny sejmiku województwa Krzysztof Komorski.
Komisja Europejska zawiesiła rozmowy z pięcioma województwami w sprawie wypłaty środków. Wśród nich jest Lubelskie, mimo iż niedawno marszałek Jarosław Stawiarski zapewniał, że nie ma zagrożenia unijnych funduszy z powodu przyjęcia uchwały anty-LGBT.
- Jeżeli te pieniądze stracimy, będzie to strata dla samorządu i porażka Przemysława Czarnka. Będzie grabarzem marzeń o bogatej i zasobnej Lubelszczyźnie - powiedział senator Jacek Bury. W piątek radni sejmiku będą głosować nad uchyleniem stanowiska przeciw ideologii LGBT.
W piątek Sejmik Województwa Lubelskiego ma zagłosować nad uchyleniem stanowiska anty-LGBT. Radni Koalicji Obywatelskiej złożyli właśnie wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji.
Marsz Równości w Kraśniku organizuje stowarzyszenie Hejt Stop, które chce "celebrować dumę mniejszości seksualnej" i demonstrować przeciwko dyskryminacji prawnej i społecznej.
- Dyskryminacja osób ze środowiska LGBT+ będzie brana pod uwagę przy przyznawaniu unijnych funduszy - oznajmiła władzom Lubelszczyzny urzędniczka Komisji Europejskiej Cinzia Masina. Platforma Obywatelska domaga się natychmiastowego cofnięcia stanowiska anty-LGBT, które w 2019 r. przyjął Sejmik Województwa Lubelskiego
- Staliśmy się pośmiewiskiem Europy. Moje stanowisko jest jasne: chcę uchylenia tego stanowiska, ponieważ jest ono szkodliwe dla miasta i jego mieszkańców - mówi Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnika, w reportażu "New York Timesa".
Bez medialnego szumu część radnych Kraśnika próbowała uchylić w czwartek stanowisko "przeciw ideologii LGBT". Projektu uchwały nie udało im się jednak nawet wprowadzić do porządku obrad. Burmistrz zapowiedział sesję nadzwyczajną.
- Czuję się oszukany, rozczarowany, a nawet okradziony. Osoby które wybraliśmy, nie patrzą na dobro mieszkańców. Nie dostaniemy środków norweskich, mamy łatkę miasta homofobicznego, ale to do radnych nie dociera - komentował Cezary Nieradko, gej z Kraśnika. Inicjatorom głosowania nad odrzuceniem uchwały anty-LGBT zabrakło dwóch głosów.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie unieważnił uchwałę anty-LGBT podjętą przez gminę Serniki. Uznał, że ma ona charakter dyskryminacyjny. Wójt gminy zapowiada odwołanie.
Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnika w liście do swojego odpowiednika we francuskim mieście Nogent-sur-Oise tłumaczy decyzję radnych o przyjęciu stanowiska "powstrzymania ideologii LGBT". Przekonuje, że przedstawiony w mediach obraz miasta nie jest prawdziwy, a każdy może żyć w Kraśniku na tych samcych zasadach.
- Głęboko nie zgadzamy się z taką decyzją. Jesteśmy zszokowani - tak przyjęcie przez Kraśnik uchwały anty-LGBT komentuje Valérie Lefevre, zastępca mera francuskiego Nogent-sur-Oise. Relacje partnerskie obu miast wiszą na włosku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.