Jeśli przedstawiciele warsztatów terapii zajęciowej, którzy w miniony wtorek pojechali do Sejmu, spodziewali się zrozumienia i życzliwości ze strony władz, bardzo się przeliczyli.
Przewodnicząca z PiS-u zamknęła posiedzenie komisji poświęconej dramatycznej sytuacji warsztatów terapii zajęciowej, zanim głos zabrali ich pracownicy i uczestnicy. - To jest przekroczenie kolejnej granicy - ocenia poseł Koalicji Obywatelskiej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.