Rejsowy autobus ze Lwowa do Warszawy z ponad 50 ukraińskimi uchodźcami na pokładzie spędził na granicy w Hrebennem 20 godzin. Tak jak wiele innych autokarów. - Polscy pogranicznicy i celnicy wrócili do drobiazgowych kontroli - opowiadają uchodźcy z Ukrainy.
Dziś słowo kobieta ma twarz Ukrainki. Młodej matki, która w wielogodzinnej kolejce na granicy otula dziecko zdjętą z własnych pleców kurtką. Lubelskiej studentki, drżącej ze strachu o rodzinę, która została w domu.
W podlubelskim Wojciechowie na uchodźców czeka ogromny pusty dom. Aby można było w nim przyjąć grupę nawet 30 głuchoniemych dzieci, potrzebne jest tylko wyposażenie. O pomoc w jego sfinansowaniu prosi fundacja, do której należy obiekt.
W poniedziałek w nocy liczba uchodźców, którzy przedostali się z Ukrainy do Polski przekroczyła 1,1 mln. Wolontariusze z Lubelszczyzny apelują do firm transportowych i do właścicieli aut osobowych, o pomoc w przewożeniu uchodźców w głąb kraju.
Z Żytomierza na granicę w Dorohusku Ania jechała aż cztery doby. Nie umie sobie wyobrazić życia w Polsce. Jedyny pomysł na przyszłość to podróż do Krakowa, bo tam ma znajomych.
W swoich mediach społecznościowych Sting zamieścił akustyczną wersję utworu "Russians" i zaapelował o pomoc dla Ukraińców. Poprosił, aby wszystkie paczki słać na jeden z chełmskich adresów.
- Codziennie stykamy się z całym wachlarzem potrzeb. Niektórzy przychodzą tylko po to, by się wygadać. Chcą opowiedzieć, jak się z tym wszystkim czują - mówi Katarzyna Pudło, która w świetlicy Warsztatów Kultury opiekuje się uchodźcami.
We wtorek ratusz w Lublinie uruchamia dwa punkty wydawania paczek żywnościowych i suchego prowiantu osobom uciekającym przed wojną w Ukrainie.
Każdego dnia setki tirów jadą z Niemiec przez Polskę na Białoruś. - Wiem, że wiozą towary dla rosyjskiego wojska. To niemoralne - mówi Mirosław Zahorski. By unieruchomić ciężarówki, odkręca tablice rejestracyjne, a kierowcom wręcza ulotki o tym, że Rosja bombarduje ludność cywilną.
Wzmaga się ruch i wydłużają kolejki na przejściach granicznych w województwie lubelskim. Minionej doby granicę polsko-ukraińską przekroczyło blisko 67 tys. uchodźców.
W ostatnim czasie los ludzi nie oszczędza. Teraz do szalejącej od dwóch lat pandemii koronawirusa, która dość skutecznie storpedowała światowe życie we wszystkich praktycznie dziedzinach, doszła kolejna plaga.
W szkołach i przedszkolach Lublina są już pierwsze dzieci uchodźców. Ratusz będzie uruchamiał oddziały przygotowawcze z myślą o tych, którzy nie znają języka polskiego.
Lwów poprosił polskie miasta o pomoc w zabezpieczeniu zabytków. Potrzebuje gaśnic oraz waty mineralnej do ochrony witraży. Na ten apel odpowiedział też Lublin. Wkrótce planowana jest kolejna zbiórka.
Najpierw miejski trębacz odegrał hymny Ukrainy i Polski, później prezydent Krzysztof Żuk mówił o dramatach ludzi w ogarniętych wojną regionach. Nie krył przy tym wzruszenia.
Ponad 64 tys. osób z Ukrainy wjechało do Polski w ciągu ostatniej doby przez granicę w województwie lubelskim. To ponad 11 tysięcy więcej niż dzień wcześniej. Na przejściach trzeba czekać w coraz dłuższych kolejkach
Coraz większy napływ uchodźców z Ukrainy sprawia, że strażacy nie nadążają z rozwożeniem ich do miejsc zakwaterowania. Dlatego wystosowali apel do firm przewozowych i transportowych.
Poród nastąpił w niecodziennych okolicznościach. Mały Tymek przyszedł na świat, gdy mama czekała w kolejce na przekroczenie granicy. Po polskiej stronie kobiecie pomogli policjanci.
Od piątkowego poranka do soboty rano granicę z Polską przekroczyło blisko 53 tys. osób uciekających z Ukrainy przed wojną. To najwięcej od rozpoczęcia ataku przez rosyjskie wojska.
Duże sieci handlowe otworzą swoje sklepy w niedzielę w województwach lubelskim i podkarpackim. Część uruchomi wszystkie markety, inne - te w miejscowościach w pobliżu granicy.
Mateusz Morawiecki w sobotę odwiedził hub przeładunkowy, w którym składowana i rozdzielana jest pomoc humanitarna dla Ukrainy.
Pomoc uchodźcom nie może się opierać na wolontariacie i dobrych ludziach, ale na sprawnym systemie, który spina państwo. A tego systemu w Polsce nie ma - mówi Anna Dąbrowska, działaczka Lubelskiego Społecznego Komitetu Pomocy Ukrainie
Pisali o konieczności "patrolowania ulic" i "czyszczenia" ich z ciemnoskórych imigrantów. Policjanci właśnie zatrzymali czterech mężczyzn, którzy rozpowszechniali w sieci kłamstwa i nawoływali do atakowania uchodźców.
Lubelscy radni solidaryzują się z Ukrainą w związku z rosyjską inwazją. W czwartek przyjęli w tej sprawie stanowisko, w którym przypominają, że Ukraińcy mają prawo do "wolności, integralności granic, suwerenności, niepodległości".
Lubelska radna Anna Ryfka chce służyć w ukraińskiej armii. Właśnie złożyła wniosek w tej sprawie. Jednak zaciągnięcie się do obcego wojska nie jest takie łatwe.
Już setki uchodźców z Ukrainy znalazło schronienie w Lublinie. Wiele wskazuje na to, że w kolejnych dniach liczba uchodźców może gwałtownie wzrosnąć. Jak im pomóc? Oto nasz poradnik z telefonami, adresami i numerami kont.
W nocy ze środy na czwartek na Dworzec Główny PKP w Lublinie wjechał pociąg specjalny, który przywiózł uchodźców z Dorohuska.
Pracownicy polskiego konsulatu wsiedli w busa i ewakuowali się z Charkowa jeszcze przed wkroczeniem na Ukrainę wojsk rosyjskich. Nikt nie skontaktował się z pracującymi tam Polakami, o których dzięki systemowi Odyseusz nasze służby konsularne dokładnie wiedziały.
W ostatnich dniach morze uchodźców przetacza się przez dworzec PKS w Lublinie. Pomaga im Maria, wolontariuszka pochodząca z Iwano-Frankowska. Od lat w Lublinie.
W Lublinie terminy na złożenie wniosku paszportowego zajęte są aż do czerwca. To oznacza duże trudności z wyrobieniem tego dokumentu w najbliższym czasie.
W ciągu tygodnia granicę polsko-ukraińską w województwie lubelskim przekroczyło 300 tys. uchodźców. Zdaniem wojewody ruch na przejściach drogowych odbywa się płynnie, a duża część uchodźców podróżuje teraz koleją.
Tu jest bezpiecznie, mamy komfortowe warunki. Nasi mężowie zostali. Powiedzieli, że nie wyjadą, będą bronić Kijowa do upadłego. A jak już wygrają, to wrócimy do nich i będziemy odbudowywały miasto własnymi rękoma.
Gdy Rosjanie zbombardowali lotnisko, Witalina z ośmioletnią córką wsiadła do samochodu i ruszyła do Polski. Jechała cztery dni, prawie nie spała.
Po wielogodzinnych kolejkach, jakie jeszcze kilka dni temu były na wszystkich przejściach granicznych z Ukrainą, w Lubelskiem nie ma śladu. Czekać trzeba jeszcze w jednym miejscu, ale tylko dwie godziny.
Władze Lublina zerwą umowy partnerskie oraz o współpracy z miastem z Rosji i dwoma z Białorusi. Na podobny krok w poniedziałek zdecydowały się władze województwa.
Punkty recepcyjne w pobliżu przejścia w Hrebennem są pełne uchodźców, którzy rozjeżdżają się z nich w różnych kierunkach, nie tylko po Polsce. Najpierw jednak próbują odzyskać siły po morderczej, kilkudniowej ucieczce
259 obywateli Ukrainy znalazło już schronienie w Lublinie - informuje na Facebooku prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Wiele wskazuje jednak na to, że w kolejnych dniach liczba uchodźców może gwałtownie wzrosnąć. Władze zapewniają, że dla każdego znajdzie się w mieście miejsce.
Premier Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie wprowadzające drugi stopień alarmowy BRAVO na terenie woj. podkarpackiego i lubelskiego. Ostrzeżenie ma charakter prewencyjny i jest związane m.in. z dynamiczną sytuacją na granicy.
Przejście w Hrebennem, które z problemami dźwigało codzienny ruch, dzisiaj stało się bramą dla tysięcy ludzi uciekających przed wojną. Ludzie na walizkach ucieszyli się, gdy przyjechało drewno na ognisko. Wreszcie będzie można się ogrzać.
Władze Lublina wprowadziły bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla Ukraińców, którzy uciekli przed wojną. Wkrótce za darmo mają też zaparkować w strefie płatnego parkowania.
Kolejne działania mające pomóc w sprowadzeniu Ukraińców z granicy oraz zapewnić im opiekę na miejscu podejmują rząd i samorządy. Zabraliśmy te, o których poinformowano w poniedziałek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.