Spotkanie z Pawłem Piotrem Reszką w najbliższy wtorek, 19 listopada, o godz. 18 w sali czarnej Teatru NN przy ul. Grodzkiej 21. Fragmenty książki przeczyta Witold Dąbrowski. Wstęp wolny.
Ponad 150 osób przyszło w piątek na spotkanie z bohaterką książki "To nie deszcz, to ludzie". Halina Birenbaum opowiadała m. in. o tym, jak w wieku 13 lat straciła na Majdanku swoją ukochaną mamę i o tym, jak w Oświęcimiu spotkała pierwszą miłość.
W powiecie biłgorajskim Zagładę przeżyło zaledwie dwa procent mieszkających tam Żydów, w łukowskim nie był to nawet jeden procent. Spośród tych, którym udało się schronić na wsi lub w lasach, przeżył zaledwie co czwarty. W dwóch na trzy przypadkach w ich zamordowaniu uczestniczyli Polacy.
To jest najważniejsza książka opowiadająca o losach Żydów w okupowanej Polsce. Warto przyjść w sobotę do Teatru NN na spotkanie z jej autorami. Wstęp wolny.
- Często ludzie mówią mi, że Zachód nie chciał nic słyszeć o wielkim głodzie na Ukrainie. Ale jaki Zachód? Teraz w Polsce też wielu nie chce słyszeć o wojnach rozgrywających się choćby u sąsiada - mówiła Anne Applebaum, autorka "Czerwonego głodu" podczas spotkania z czytelnikami w Lublinie.
Najnowsza książka Anne Applebaum to wstrząsająca opowieść o wielkim głodzie na Ukrainie - drugim, po Holocauście, największym akcie ludobójstwa XX wieku. Zapraszamy na spotkanie z autorką 1 marca w Lublinie. Wstęp wolny.
- Po ponad siedemdziesięciu latach jesteśmy coraz bliżej pełnego obrazu tego, czym był Auschwitz. Jednocześnie wciąż nie wiemy, czym powinien on być współcześnie - mówił podczas czwartkowego spotkania w Teatrze NN Tomasz Cebulski, autor książki "Auschwitz po Auschwitz".
Sala Domu Słów w Lublinie była w czwartek wypełniona po brzegi. Czytelnicy przyszli porozmawiać z autorką książki "Bieżeństwo 1915. Zapomniani uchodźcy". Rozmawialiśmy o historii, o powikłanych losach ludzkich i o tym, że warto słuchać babć. Książka Anety Prymaki - Oniszk opowiada historię bieżeńców - tak po rosyjsku nazwali uciekinierów carskie władze. Szacuje się, że uciekających przed wojskami niemieckimi mogło być wtedy ponad dwa miliony osób. Prości ludzie tracą wszystko. Uciekają w głąb Rosji. Taki był m. in. los babci autorki książki. Jedna z uczestniczek spotkania w Domu Słów pytała czy napisanie tej książki przyniosło autorce ukojenie. - Przecież szukając śladów z przeszłości swojej babci, ocaliła pani także pamięć o innych ludziach, którzy przeżyli podobną tragedię - mówiła. - Ja chyba nie miałem wewnętrznej zgody, chyba całe moje pokolenie jej nie miało, żeby te historie tak po prostu odeszły. Bo one są zbyt ważne. - odpowiadała Aneta Prymaka-Oniszk - Mam też wrażenie, że cały ten proces pisania był działaniem trochę mistycznym. Opowiadam o tym z lekką ironią, ale niezupełnie. Wydaje mi się, że pisząc "Bieżeństwo" wszystko mi sprzyjało. Otrzymywałam gigantyczne wsparcie od moich sąsiadów, ciotek i wielu , wielu ludzi, których wcześniej nie znałam. Opowiadane historie jakoś nas łączyły, wyzwoliła się energia. Myślę, że to wszystko za sprawą babci Nadzi, która gdzieś tam w zaświatach usiadła z dziadkiem, z moim tatą, ze wszystkimi innymi i ustaliła, że skora ja chcę o tym napisać, to trzeba mi pomóc - mówiła autorka. Spotkanie trwało 1,5 godziny, a prawie drugie tyle rozmowy podczas podpisywania książki. Dziękujemy wszystkim za przybycie. Wieczór autorski został zrealizowany w ramach programu "Inny Lublin" przy współpracy "Gazety Wyborczej" w ramach cyklu "Wyborcza na żywo". Przypomnijmy, że "Bieżeństwo 2015" znalazło się wśród piątki finalistów Nagrody Kapuścińskiego dla najlepszej książki reporterskiej roku. Werdykt zostanie ogłoszony 21 maja. Trzymamy kciuki.
Spotkanie z Anetą Prymaką-Oniszk, autorką znakomitej książki "Bieżeństwo 1915. Zapomniani uchodźcy", w czwartek o godz. 18. Miejsce: Dom Słów, ul. Królewska 17 (wejście od podwórka)
Czy do zdjęcia baneru i wyrzucenia nieużywanych donic trzeba było aż menedżera śródmieścia? - to jedno z pytań, na które podczas naszej poniedziałkowej dyskusji z cyklu "Wyborcza na żywo" musiał odpowiedzieć nowy miejski urzędnik. Przy okazji usłyszał też kilka wskazówek z Łodzi. Na przykład taką, by należące do miasta mieszkania z centrum przeznaczać na wynajem dla pracujących absolwentów lubelskich uczelni.
Zapraszamy naszych czytelników na otwartą dyskusję poświęconą centrum Lublina. O przyszłości tego miejsca porozmawiamy z menedżerem śródmieścia Markiem Poznańskim. Jego plany skonfrontujemy z doświadczeniami Łodzi, o których opowie tamtejsza radna i aktywistka Urszula Niziołek-Janiak. Spotkanie w poniedziałek 24 kwietnia o godz. 18 w sali czarnej Ośrodka "Brama Grodzka-Teatr NN" (ul. Grodzka 21).
Czy teatr będzie tubą lewicy? Gdzie jest granica między sztuką a propagandą, czego teatr szuka w rzeczywistości? Między innymi na te pytania poszukają odpowiedzi goście kolejnego spotkania "Wyborczej na żywo", na które zapraszamy w poniedziałek (3 kwietnia) o godz. 18 do Teatru Osterwy w Lublinie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.