Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
1 z 12
To oni są liderem na półmetku I ligi
Górnik Łęczna do zmagań w rundzie wiosennej przystąpi z pozycji lidera. Do tej pory łęcznianie zgromadzili na swoim koncie 35 punktów i wyprzedzają w tabeli GKS Bełchatów i GKS Katowice. Awans do ekstraklasy uzyskają dwie najlepsze drużyny.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 12
Sergiusz Prusak
Rocznik 1979 (a więc urodził się w roku powstania Górnika), ksywka "Sergio". W Łęcznej gra od 2010 roku. Wcześniej przez wiele lat był podstawowym bramkarzem we Flocie Świnoujście. Jak dotąd nie udało mu się zadebiutować w ekstraklasie. Wydaje się, że teraz ma na to ostatnią szansą i z pewnością zrobi wszystko, by ją wykorzystać. W szatni Górnika dba o dobrą atmosferę nie stroniąc od żartów.
Paweł Socha
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1991, wychowanek Górnika. W bieżącym sezonie zagrał w dwóch spotkaniach łęcznian. Jednak w drugiej kolejce Górnik przegrał 0:2 z Wisłą Płock, a w kolejnej zremisował 1:1 z Flotą Świnoujście. Po tym meczu zmienił go w bramce doświadczony Prusak i do tej pory nie oddał miejsca w pierwszej jedenastce.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 12
Veljko Nikitovic
Rocznik 1980. Popularny Velo jest ikoną klubu. Na Lubelszczyznę trafił przed ponad dekadą i z przerwą na epizody w Rumunii i Serbii gra w Górniku do dziś. W Łęcznej znalazł swoje miejsce na ziemi, tutaj się osiedlił i założył rodzinę. Niezwykle lubiany i szanowany przez kibiców. Z racji stażu w drużynie dorobił się ksywki "Dziadek".
Michał Zuber
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1992. Wychowanek Górnika. Mimo młodego wieku w pierwszym zespole występuje już od kilku lat. W obecnym sezonie w grze przeszkodziła mu kontuzja, ale wiosną powinien pomóc drużynie w walce o ekstraklasę.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
4 z 12
Patrik Mraz
Rocznik 1987. Z racji incydentu jaki zdarzył mu się, gdy był piłkarzem Śląska Wrocław koledzy nazywają go "Gikim". Mraz na jeden z treningów miał przyjść na kacu, a na jego niesportowy tryb życia najgłośniej zareagował Łukasz Gikiewicz zapowiadając, że z pijakiem trenować nie będzie. Całe wydarzenie stało się powodem konfliktu w drużynie z Wrocławia. Dziś Mraz gra w Górniku i znów ma szansę na powrót do ekstraklasy, a Gikiewicz na Cyprze w tamtejszej Omonii Nikozja.
Bartosz Wiązowski
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1994. Przebojem wdarł się do pierwszego zespołu. Bardzo dobrze radził sobie z ligowymi rywalami, zbierając same dobre recenzje. Niestety, w meczu ze Stomilem doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na ponad pół roku. To jednak nie przeszkodziło władzom Górnika w przedłużeniu kontraktu z utalentowanym młodzieżowcem.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
5 z 12
Paweł Sasin
Rocznik 1983, pseudonim "Kurczak". Taką ksywkę nadano mu w Kielcach, gdy był graczem tamtejszej Korony. W ekstraklasie rozegrał 141 meczów strzelił 6 goli. To jego druga przygoda z Górnikiem. Wcześniej grał w nim przez pół roku wiosną 2011 roku. Może grac zarówno na boku obrony jak i na skrzydle.
Lukas Bielák
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1986. Ksywka "Kopaczek" bo tak po słowacku nazywają się buty piłkarskie. Górnik to pierwszy zagraniczny klub w jego piłkarskiej karierze. Wcześniej grał w słowackich drużynach.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
6 z 12
Łukasz Mierzejewski
Rocznik 1982. Dobry "znajomy" trenera Jurija Szatałowa, z którym miał okazję już pracować gdy był piłkarzem Cracovii. Z racji, że jest podobny do jednego z bohaterów serialu "Na Wspólnej" szybko przylgnęła do niego ksywka "Bogdan". W ekstraklasie rozegrał 162 spotkania, strzelił 10 goli. Ma na swoim koncie dwa mistrzostwa Polski - z Legią Warszawa i Zagłębiem Lubin. Rysą na jego wizerunku jest jednak afera korupcyjna, w którą był zamieszany jako gracz "Miedziowych".
Marcin Kalkowski
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1989. Do Łęcznej ściągnął go z Jezioraka Iława poprzedni szkoleniowiec Górnika Piotr Rzepka W 2012 roku. Od tamtej pory cały czas się rozwijał i z czasem stał się ważnym zawodnikiem pierwszego zespołu. Jesienią zagrał w dziewięciu meczach.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
7 z 12
Grzegorz Bonin
Rocznik 1983. Najlepszy w karty wśród całego zespołu. Jak sam kiedyś powiedział, w Łęcznej odzyskał radość z gry w piłkę. Grał w Górniku Zabrze, Pogoni Szczecin, Koronie Kielce, Polonii Warszawa... Na boiska ekstraklasy wybiegał 174 razy strzelając 18 bramek. Teraz chciałby do niej powrócić jako gracz Górnika Łęczna.
Nikolajs Kozačuks
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1985. Z pośród wszystkich graczy Górnika zwiedził najwięcej krajów. Łotysz grał w swojej ojczyźnie, a także Czechach, Izraelu, a nawet... Azerbejdżanie. Od tego sezonu gra w Łęcznej. To on zdobył pierwszą w tym roku bramkę dla Górnika w sparingu z Rozwojem Katowice (1:1).
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
8 z 12
Maciej Szmatiuk
Rocznik 1980, ksywka "Dziadek" z racji wieku, ale też i doświadczenia. W swoim piłkarskim CV ma grę w Górniku Zabrze, Piaście Gliwice i Podbeskidziu Bielsko-Biała. Jednak smaku polskiej ekstraklasy skosztował grając w Arce Gdynia i GKS Bełchatów. Do tej pory rozegrał w niej 92 mecze, osiem razy trafiając do siatki rywali.
Marcin Świech
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1994. Kolejny utalentowany młodzieżowiec. U boku takich graczy jak Szmatiuk czy Mierzejewski z pewnością wiele może się nauczyć. Przyszłość dopiero przed nim.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
9 z 12
Tomasz Nowak
Rocznik 1985. Podobnie jak w przypadku Pawła Sasina to już jego druga przygoda z łęczyńskim zespołem. Poprzednio grał w Górniku wiosną 2011 roku, a po sezonie przeniósł się do ŁKS Łódź, który grał wtedy w ekstraklasie. Potem zaliczył jeszcze klub zagraniczny, a dokładnie białoruski FK Homel. W 2013 roku ponownie podpisał umowę z klubem z Łęcznej. Ma na swoim koncie 76 meczów w ekstraklasie i jedną bramkę na koncie. Z racji wyglądu i budowy ciała nazywany jest "Azerem".
Bartłomiej Niedziela
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1985. Ten zawodnik także po raz drugi w swojej karierze występuje w zielono-czarnych barwach. Co ciekawe, kiedyś reprezentował także lubelski Motor. Rozegrał 22 mecze w ekstraklasie, wszystkie jako piłkarz Jagiellonii Białystok.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
10 z 12
Miroslav Bożok
Rocznik 1984. Jeden z tegorocznych zakupów Górnika. Słowak jest dobrze znany polskim kibicom. Przez kilka sezonów grał bowiem w ekstraklasie reprezentując Arkę Gdynia i GKS Bełchatów. W sumie nazbierał w niej 76 meczów. Wrócił na jakiś czas do ojczyzny, ale nie wytrzymał tam zbyt długo. Do mieszkania wybrał Lublin, zdążył już zobaczyć Stare Miast, które bardzo mu się spodobało. Obecnie czeka na przyjazd do Polski swojej żony z dzieckiem.
Damian Szpak
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1993. Wychowanek Sygnału Lublin, z którego trafił do Motoru. Tam prezentował się na tyle dobrze, że zainteresował się nim Górnik. W Łęcznej gra od bieżącego sezonu. Co prawda nie dostaje wielu szans na grę, ale ma na swoim koncie premierowego gola w I lidze. Strzelił go Stomilowi Olsztyn.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
11 z 12
Sebastian Szałachowski
Rocznik 1984. Piłkarz niesamowicie utalentowany, który w piłce osiągnąłby zdecydowanie więcej, gdyby nie kontuzje. Grał już w ekstraklasie w barwach Górnika, a po znakomitym sezonie 2004/2005 trafił do Legii Warszawa. Z drużyną ze stolicy wygrał mistrzostwo, puchar i superpuchar Polski. Potem grał też w ŁKS-ie i Cracovii. Z racji swojego wyglądu i niesamowitej szybkości zyskał przydomek "Asterix".
Wojciech Kalinowski
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1993. Trener Szatałow zapisał jego nazwisko w notesie podczas listopadowych testów dla zawodników z niższych lig. w styczniu Kalinowski pojechał z drużyną na zgrupowanie do Kamienia koło Rybnika i prezentował się bardzo dobrze. Sztab szkoleniowy nie zastanawiał się więc długo i pozyskał z KS Łomianki młodego napastnika. Teraz czeka go ciężka walka o miejsce w zespole.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
12 z 12
Łukasz Zwoliński
Rocznik 1993. Do Łęcznej trafił na zasadzie rocznego wypożyczenia z Pogoni Szczecin. Jego przyjście do Górnika okazało strzałem w "dziesiątkę". Zwoliński stał się kluczowym zawodnikiem zespołu, strzelał dużo ważnych bramek i to m.in. dzięki niemu Górnik spędził zimę na pozycji lidera. Koledzy w szatni czasami nazywają go "Księżniczką". A to dlatego, że jak większość młodych piłkarzy chce być na topie, dbając o swój ubiór i wygląd.
Jurij Szatałow
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Rocznik 1963. jest wychowankiem Szachtara Donieck. Grał zawodowo w piłkę na pozycji lewego obrońcy. W Polsce grał w m.in. w Warcie Poznań i Amice Wronki. Po skończeniu kariery został trenerem. Dotychczas prowadził Polonię Bytom, Jagiellonię Białystok, Cracovię i Zawiszę Bydgoszcz. Górnika przejął przed obecnym sezonem i mimo, że zaczął od dwóch porażek doprowadził do pierwszego miejsca przed zimową przerwą. Oby podobnie było na zakończenie sezonu.
Wszystkie komentarze