
JAKUB ORZECHOWSKI
- Słuchanie muzyki z radia czy telewizora to niesłuchanie. Żeby usłyszeć prawdziwe brzmienie, trzeba mieć odpowiedni sprzęt. Ważna jest fizyczność dźwięku, jego namacalność. W stosunku do innych sprzętów muzycznych gramofon jest wdzięcznym urządzeniem, można dużo w nim zmieniać, dopasować do własnego słuchu, bo każdy ma indywidualne podejście do muzyki - mówi Janusz Sikora.
JAKUB ORZECHOWSKI
Od 33 lat prowadzi firmę, która zajmuje się obróbką metali kolorowych. Kiedyś naprawiał też wzmacniacze tranzystorowe, lampowe, kompakty. - W szkole grałem w różnych zespołach na gitarze, ale w końcu stwierdziłem, że jestem bardziej rzemieślnikiem niż wirtuozem. Zająłem się więc sportem, potem założyłem firmę i muzyka wróciła - opowiada Sikora. - Mój pierwszy gramofon "Adam" był polskiej produkcji, kiedy w 1983 r. weszła płyta kompaktowa, sprzedałem go i kupiłem nowy sprzęt. Brakowało mi jednak tej naturalnej barwy skrzypiec czy saksofonu, cyfrowy dźwięk ciągle dźwięczał mi w uszach.