
TOMASZ RYTYCH
Adam "Wzorek" Banaszek, rekonstruktor motocykli: - Zawsze interesował mnie zapach benzyny i warkot silników, ale motocyklistą zostałem dopiero, jak się usamodzielniłem. Teraz to odreagowuję. Nie jestem typowym motocyklistą, nie potrafię siąść na motocykl i jechać cały dzień. Wolę raczej naprawiać, przebudowywać.
Z wykształcenia jestem mechanikiem, ale uczenie się jej tylko na syrence znudziło mnie. Zacząłem więc zaczytywać się w literaturze pięknej i poszedłem na studia humanistyczne. Jednak dopiero tutaj, w warsztacie, znalazłem swoje miejsce. Motocykle skupuję od 15 lat, na początku dla siebie. Pierwszym pojazdem była honda CX z 1975 roku. Ludzie się dziwili, pytali, po co mi ten śmietnik?
TOMASZ RYTYCH
Wszyscy zachwycali się najnowszymi maszynami, a ja grzebałem się w "wynalazkach". To nie są maszyny do szaleństw i jazdy 200 km na godz. One mają zupełnie inny styl jazdy. Dwa lata temu założyłem w Świdniku firmę Motors Work. Albo sam kupuję dany motocykl, odbudowuję go i wystawiam na sprzedaż, albo trafia do mnie pojazd kupiony przez klienta i według jego wskazówek go odnawiam.