Właśnie trafiła do księgarń książka wydawnictwa Rebis, której bohaterem jest o. Ludwik Wiśniewski, dominikanin i wieloletni duszpasterz młodzieży akademickiej. Dziennikarka Anna Bimer rozmawia z o. Wiśniewskim o sumieniu, miłości, wolności, dialogu… Słowem o tym, co najważniejsze. Dominikanin jednak już na początku wywiadu mówi, że rozmowa nie wystarczy. „Trzeba już krzyczeć. Trzeba krzyczeć, mając nadzieję, że to dotrze do śpiących ludzi. A może nie są śpiący, może są zagubieni?”
Ojciec Wiśniewski podczas pogrzebu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wygłosił pamiętną mowę przeciw kłamstwu i nienawiści. Od tego czasu minął już prawie rok. Dla dominikanina z Lublina to był czas niezwykłej aktywności w życiu publicznym, czego przejawem jest nowa książka „Trzeba krzyczeć”.
Ojciec Ludwik niemal całe życie związany był z duszpasterstwem akademickim i spotkania z młodymi ludźmi sprawiają mu największą radość. Dlatego lubelski Klub „Tygodnika Powszechnego” zaproponował, aby w wydarzeniu promującym jego najnowszą książkę czynny udział wzięli młodzi ludzie. I tak właśnie się stanie - rozmowę z ojcem Ludwikiem poprowadzą uczniowie lubelskich liceów: Karolina Waszak i Mieszko Wnuk. Oczywiście organizatorzy zaznaczają, że będzie również czas na pytania zadawane przez osoby w każdym wieku, nie tylko licealnym.
Podczas spotkania będzie można kupić książkę i otrzymać dedykację ojca Ludwika.
Organizatorzy zapraszają także do wsparcia akcji mikołajkowej dla dzieci znajdujących się w ośrodkach dla cudzoziemców na Lubelszczyźnie. Proszą o batoniki - jeden KitKat i jeden Snikers od każdego uczestnika wydarzenia. Oczywiście można podarować więcej batoników. - Problem uchodźców jest tym, który ojcu Ludwikowi bardzo leży na sercu, więc drobny podarek dla dzieci uchodźców sprawi również radość naszemu gościowi - czytamy na stronie Klubu „TP” w Lublinie.
"W Polsce umiera chrześcijaństwo. Wykorzeniają je gorliwi członkowie Kościoła. Biskupi milczą, niestety". Tak zaczyna się tekst "Oskarżam", który o. Wiśniewski opublikował w 2018 r. w "Tygodniku Powszechnym"
- Nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę nienawiści na ulicach, w mediach, w internecie, w szkołach, w parlamencie, a także w Kościele - mówił w bardzo mocnej przemowie ojciec Ludwik Wiśniewski podczas mszy pogrzebowej prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
O ojcu Ludwiku Wiśniewskim opowiadają jego wychowankowie. Wielu z nich ma opozycyjną przeszłość, w wolnej Polsce pełnili ważne funkcje publiczne. Reprezentują różne opcje polityczno-ideowe. Pochodzą z Gdańska, Lublina i Wrocławia. Połączył ich Ojciec. Posłuchajcie reportażu radiowego Katarzyny Michalak „Ojciec”.
Wszystkie komentarze