Epidemia koronawirusa w Polsce i na świecie [RELACJA NA ŻYWO]
Pierwszy pacjent z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem to 53-letni mieszkaniec Niedrzwicy Dużej.
Mężczyzna w poniedziałek wieczorem poczuł się bardzo źle i rodzina zawiozła go do szpitala w Bełżycach. Tam potwierdzono zakażenie koronawirusem. Stan mężczyzny jest ciężki. Znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Nie oddycha samodzielnie. Jest podłączony do respiratora.
Wojewoda wyjaśniał, że wspomniana osoba razem z grupą młodych osób wybrała się na mecz Juventus - Inter, który odbywał się w minioną niedzielę. - Nie zostali wpuszczeni, bo odbywał się bez udziału publiczności [z powodu koronawirusa] - informował wojewoda. Jednak, jak ustaliliśmy, wojewoda minął się z prawdą.
"Wyborczej" udało się dotrzeć do syna pacjenta zakażonego koronawirusem. 23-letni Paweł niedawno wrócił z północnych Włoch, gdzie był z grupą znajomych. Obecnie przebywa w izolatce Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK 1 w Lublinie. Zgodził się z nami porozmawiać o sytuacji, w jakiej znalazł się on i jego rodzina.
- Razem z grupą znajomych wygraliśmy rozgrywki orlikowej amatorskiej ligi biznesowej. Nagrodą był wyjazd do Włoch w drugiej połowie lutego, podczas którego mieliśmy obejrzeć mecz Inter Mediolan - Sampdoria Genua. Wycieczka odbyła się dwa tygodnie temu. Polecieliśmy samolotem. W sumie 11 osób. W Mediolanie byliśmy od soboty do poniedziałku. To był okres, kiedy epidemia koronawirusa we Włoszech dopiero się rozpoczynała. Kiedy przylecieliśmy do Włoch, na lotnisku sprawdzono, czy nie mamy temperatury. Ponieważ wszyscy byliśmy zdrowi, bez problemu nas wpuścili - opowiada "Wyborczej" Paweł.
Mężczyzna razem ze znajomymi zaczął zwiedzać miasto. Gdy wieczorem wrócili do hotelu, usłyszeli o rosnącej liczbie zakażonych koronawirusem osób oraz śmierci kilkudziesięciu pacjentów.
W kolejnych godzinach liczba zakażonych i zmarłych się powiększała. W związku z tym zaplanowany na niedzielę 23 lutego mecz Inter - Sampdoria został odwołany. Następnego dnia cała grupa mieszkańców okolic Lublina wróciła samolotem do Polski.
Żaden z 11 uczestników wycieczki nie miał typowych objawów zakażenia, o których mówią polskie władze, czyli wysokiej gorączki, mocnego kaszlu i duszności.
- W Polsce po przylocie nikt nas nie sprawdzał. Jednak czytałem o tym, co się dzieje, więc ustaliliśmy ze znajomymi, że zadzwonimy do sanepidu. Podaliśmy wszystkie nasze dane. W sanepidzie powiedzieli nam, że nie ma żadnych powodów do obaw, skoro nic nam nie dolega. Mieliśmy normalnie żyć, postępować tak jak zawsze. Ja chodziłem do pracy, grałem ze znajomymi w piłkę. Miałem lekki kaszel, ale powiedzieli mi, żeby się tym nie przejmować, bo objawy zakażenia to miał być mocny katar, kaszel i przede wszystkim wysoka gorączka. A żadnego z tych objawów nie miałem - tłumaczy Paweł.
Mimo to matka 23-latka stwierdziła, że cała rodzina powinna się przebadać w kierunku zakażenia koronawirusem.
- Chciała przeprowadzić te badania prywatnie. Skontaktowała się ze znajomą, która pracuje w jednym ze szpitali, ale ta powiedziała jej, że nie ma szans na zrobienie takiego badania. Że to ogromne koszty i nikt z personelu nie zechce ich wykonać. W związku z tym daliśmy sobie spokój - dodaje nasz rozmówca.
Cała pięcioosobowa rodzina z Niedrzwicy Dużej pod Lublinem była jednak spokojna, bo nikt nie miał objawów wskazujących na zakażenie.
Sytuacja zmieniła się w ubiegłym tygodniu. Wtedy źle poczuł się ojciec Pawła, 53-latek, który prowadzi własną firmę. Jeszcze w zeszły wtorek pojechał do Szczecina w sprawach biznesowych. W środę po powrocie źle się poczuł. Kolejnego dnia wybrał się do lekarza rodzinnego i dostał antybiotyk oraz leki na kaszel i zbicie gorączki.
- Mimo to tato był osłabiony, nigdzie się nie ruszał z domu od czwartku do poniedziałku. W poniedziałek rano było trochę lepiej, ale już wieczorem zaczął strasznie kaszleć, był siny, nie mógł złapać oddechu. Zadzwoniliśmy po pogotowie, podaliśmy wszystkie objawy. Dyspozytorka o nic więcej nas nie pytała, tylko powiedziała, że skoro tato jest pod nadzorem lekarza rodzinnego, to nie wyśle po niego karetki. I żebyśmy zadbali o niego sami - opowiada "Wyborczej" Paweł.
W związku z tym rodzina postanowiła sama przewieźć mężczyznę do najbliższego szpitala w Bełżycach.
- Mieliśmy problem, żeby zapakować go do samochodu. Facet, który waży ze sto kilo, nie wiedział, co się wokół niego dzieje, zachowywał się, jakby był kompletnie pijany, nie było z nim żadnego kontaktu - dodaje syn hospitalizowanego mężczyzny.
Personel szpitala w Bełżycach postanowił zatrzymać 53-latka. Mężczyzna miał być siny, nie mógł złapać oddechu. Stwierdzono u niego zapalenie płuc, niedotlenienie, odwodnienie i bardzo niską saturację, czyli nasycenie krwi tlenem.
Mężczyznę wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej i podłączono do respiratora. Jego stan jest określany jako ciężki. Wykonane badania potwierdziły zakażenie koronawirusem.
- Dziś [we wtorek] przyszły wyniki i od razu cała nasza rodzina, czyli ja, mama i jeszcze siostra z bratem, zostaliśmy zaproszeni na badania. Najpierw mieliśmy jechać sami. Później powiedziano nam, że przyjedzie po nas karetka. Czekaliśmy na nią chyba półtorej godziny. A jak już przyjechała, to załoga zdziwiła się, że chodzi o cztery osoby, bo była przekonana, że tylko o dwie. W końcu wszystkich nas zabrano. Mama z siostrą i bratem wrócili do domu po badaniach. Mają zostać w domu i czekać, co dalej. Ja zostałem w izolatce szpitala na Staszica [SPSK nr 1 w Lublinie] - opowiada Paweł.
Rodzinę poinformowano, że ojciec naszego rozmówcy zostanie w szpitalu w Bełżycach. Miał być transportowany do Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK 1, ale lekarze wolą nie narażać pacjenta na dodatkowe niebezpieczeństwo związane z transportem.
Wójt Niedrzwicy Dużej postanowił zamknąć wszystkie szkoły i przedszkola w gminie oraz gminny ośrodek sportu w Niedrzwicy Dużej do końca tygodnia. Natomiast służby sanitarne będą ustalały, z kim Paweł, jego ojciec oraz pozostali członkowie rodziny mogli mieć kontakt.
Najnowsze informacje o koronawirusie w Polsce znajdują się tutaj
Wojewoda lubelski Lech Sprawka zapewniał, że nie ma zagrożenia dla pacjentów szpitala w Bełżycach, bo chory mężczyzna został od nich szybko odizolowany.
- To, w jakiej sytuacji znalazła się moja rodzina, pokazuje, że jako kraj jesteśmy kompletnie nieprzygotowani na walkę z koronawirusem. Mimo że byłem we Włoszech, zgłaszałem kaszel, słyszałem tylko, że skoro nie ma innych objawów, to wszystko jest w porządku. Mama dowiedziała się, że nikt nie zrobi nam badań w kierunku koronawirusa, a chorego ojca sami musieliśmy wieźć do szpitala. Wszystko wskazuje na to, że zakaził się ode mnie, ale to potwierdzą dopiero wyniki badań. Na razie więc czekam - podsumowuje Paweł.
Podczas porannej konferencji w środę wojewoda lubelski Lech Sprawka odniósł się też do sugestii z poprzedniego dnia, jakoby rodzina pacjenta z Niedrzwicy miała zatajać informacje o kontaktach z osobami z Włoch i fakt znajdowania się jednej z osób pod nadzorem sanepidu. - To prawda, że te osoby były w stałym kontakcie z sanepidem. Ja nie formułuję żadnych oskarżeń. Tym bardziej że może się okazać zupełnie inny kierunek zakażenia. Informacja, że jeden z członków rodziny jest pod nadzorem epidemiologicznym, nie zafunkcjonowała wtedy, kiedy ci państwo byli w nocnej opiece i później, przy przyjęciu do szpitala. Ten fakt został przez rodzinę utajniony i dopiero wyszedł na jaw po pewnym czasie pobytu w szpitalu. Wtedy nastąpił kontakt szpitala ze służbami sanitarnymi. Także już nie badajmy minuta po minucie. Mówię o tym tylko i wyłącznie dlatego, żeby przestrzec innych przed tego typu sytuacjami - mówił Lech Sprawka.
Zapytany o to, czy służby zachowały się prawidłowo, odparł: - Po pierwsze, nie w moich kompetencjach jest merytoryczna ocena pracy służb, ale z tych informacji, z rozmów z wojewódzkim inspektorem sanitarnym wynika, że nie było zaniechań.
Przypomnijmy, że ojciec naszego rozmówcy to 22. osoba, u której potwierdzono obecność koronawirusa w Polsce i pierwsza w województwie lubelskim.
W związku z epidemią rząd odwołał wszystkie imprezy masowe w kraju. Poszczególne miasta i instytucje wprowadzają kolejne obostrzenia. W Poznaniu lekcje odwołało 205 szkół i przedszkoli.
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Niech jadą! - to powiedzial pis do lekarzy.
biskup, weź się i pomódl za swoje nogi, Bo za głowę już nie warto.
Szpital w moim mieście na koniec rządów PO NIE MIAŁ ZADŁUŻENIA, mimo prowadzonych ogromnych remontów. Przyszedł PIS i jego zadłużenie wynosiło w 2019 r ponad 2 miliony. Nie wiem ile wynosi teraz. Opowiadasz bajki. Pielęgniarki za PO nie dostały podwyżek?
a za nierobów pisich ILE dostały? NIC!!!!!
Więc się nie nadymaj, bo ci żyłka pęknie. I nie zdążą ci pomóc.
Poza tym fałszerstwo to chyba grzech. Chyba że idzie się ścieżką Jędraszewskich to zaleta, co?
Ale coś tam na tacy zostawią
to że nie chodzisz do kościoła wcale nie oznacza, że nie chodzisz ścieżką Jędraszewskiego!!!
Pisie paplali, że jak dojdą do władzy to będzie lepiej, bezpieczniej, w ogóle raj na ziemi.
Kłamstwo jest obrzydliwe.
zapaść w służbie cywilnej spowodowana jest DAWANIEM STANOWISK NIEUDACZNIKOM Z PIS!!! To stała czynność, bo im się nalezy!!!!!
propaganda też musi mieć "ręce i nogi", a walenie głupimi słowami zwycięstwa pisim nie da. Lub tym, kogo tak ratujesz
PiS, Peło, jedno zło. Bla, bla bla... Niezależnie od rządów, w polskiej służbie zdrowia (i w każdej innej służbie w zasadzie oprócz chyba straży pożarnej), króluje asekuranctwo, spychologia, mechanizm wyparcia odpowiedzialności i poczucie, że nie liczy się nic więcej niż czubek własnego nosa. Brak woli do współpracy i brak woli do dostrzeżenia w drugim człowieku... człowieka.
To nasze cechy narodowe. To nasze DNA. To odpowiedź na pytanie dlaczego służba zdrowia tak funkcjonuje. To odpowiedź na pytanie dlaczego suweren nie stoi za lekarzami, za nauczycielami. Bo wszysco sobą na wzajem gardzimy. I dopóki to się nie zmieni, każda publiczna służba w Polsce będzie albo niewydolna, albo nad wyraz opresyjna. I nie wyżywajta się tak nad tym PiS, bo akurat w takich tematach, ta partia mówi głośno to, co myśli większość społeczeństwa.
To państwo rozkładamy na łopatki wszyscy - solidarnie. Głównie poprzez głosowanie na ludzi, którzy potrafią wykazać się jedynie szczuciem. Do kogo pretensje?
Peło rządziło w Kryzysie gdy kasa była pusta. Pod koniec się poprawiło to też Kosiniak Kamysz rozdawał Kosiniakowe.
PiS natomiast rządził w koniunkturze i nie rozwiązał ŻADNEGO problemu systemowego w państwie.
Pisduary sprowadziły na początek 2500 testów , więc oszczędzają jak mogą ,ale na plujwizję i takich jak ty trolii to kasa się znajduje , niedawno niejaki Andrzej Duda wykonujący obowiązki prezydenta przyznał na to 2 mld .Pomyśl ile by można testów wykonać , ile kupić respiratorów za tą kasę.No ale dla wiernych piesków zawsze musi starczyć a na zdrowie to już tylko modlitwa.
A jakie podwyżki dostały pielęgniarki w ciągu ostatnich 4 lat?
Nie tylko teraz to widać. To jest oczywiste dla wszystkich osób, zmuszonych do korzystania z usług NFZ.
Biskupie, jakby Miliony z NAGRÓD rządu Szydło - ze sztabu kampanii DUDY przeznaczyć na zakup testów na Koronawirusa to nie mielibyśmy pacjenta w stanie ciężkim w Bełżycach....
Biskup z TVP?
biedny czlowieku czy ty kiedys zmadrzejesz...... . Twoje wpisy nie sa smieszne tylko chore.
Dokładnie. Aczkolwiek nie wiem skąd założenie, że w straży pożarnej jest lepiej:) Brak ciągłości państwowej i niepodległosci spowodował, że w Polakach jako społeczeństwie nie wytworzył się jakikolwiek odruch pro-państwowości, charkterystyczny dla państw rozwiniętych. Widać to wszędzie od wyborów trójki klasowej poczynając. Brak zaangażowania w dobro wspólne, połączone z przekonaniem, że państwo jest opresyjne, a sukces to wyłącznie moja zasługa, powoduje wytworzenie w społeczeństwie dosyć ciekawych zależnosci. Pierwsza jest taka, że każdy uważa że jest super obywatelem, ale polityków to my mamy beznadziejnych. Jakby obok czynnego prawa wyborczego nie istniało bierne. A i z czynnego korzysta maks 60%. Jednocześnie po latach komuny w społeczeństwie jest przekonanie, że wszystko mu się od tego państwa należy. Podatków nie chce płacić nikt, ale służbę zdrowia to mamy mieć prima sort i każdą inną usługę też. Trzeci element to bieda, sposób organiazacji pracy oraz nieumiejętność nauczania matematyki na poziomie ogólnymm a ca za tym idzie nierozumienie procesów statystycznych i demograficznych. Wiekszość ludzi całe swoje życie pracowała w systemie, w którym mówiono mu, że na jego miejsce jest 3 chętnych do roboty. Tak też oni podchodzą do rozwiązywania problemów społecznych. Jak coś jest źle to wywalić i zatrudnić nowego. Niestety w innych zawodach niż ukladanie kostki brukowej, zbieranie ziemniaków czy towaru na półkach to fantastyczne podejście nie działa. A i wtych ostatnich, ze wzgledu na niż demograficzny też już nie. Lekarzy i tak mamy najmniej w UE. Za chwilę to samo będzie z pielęgniarkami. Dostęp do opieki medycznej przy starzejącym się społeczeństwie pogarsza się. Niektóre specjalizacje nie istnieją albo są na wymarciu (geriatria, psychiatria dziecięca ale też chirurgia). To widać chociażby w tym jak dużo w Polsce jest reklamy suplementu diety. Nigdzie indziej gdzie byłem nie widziałem, aby pasmo reklamowe przed filmem, sportem czy też programem publicystycznym składało się w 70-80 procentach z reklamy nawet nie leku, tylko suplementu diety.
PIS jedynie ten stan pogłębił bo jeszcze bardziej utwierdził ludzi, że można każdą elitę zaatakować. A nieuctwo i brak osiągnieć osobistych to zaleta, a nie wada. Tyle, żo oni nie wiedzą jeszcze, że właśnie przegrali. Koronawirus ich rozwali bo ten niewydolny system, którego niewydolność oni pogłebili swoimi decyzjami oraz nic nierobieniem, wyłoży się teraz.
Służbę cywilną PiS zlikwidował.
Nie rozumiesz tematu, bo nie patrzysz całościowo, a tylko na poszczególny wycinek. W trakcie rządów PO (tylko do nich się ograniczę) mieliśmy dwa porządne kryzysy światowe i trzeci trochę mniej porządny. Dzięki odpowiedniemu gospodarowaniu, Polska przeszła przez te kryzysy praktycznie suchą nogą. Nie oznacza to, że społeczeństwo tego nie odczuło, bo odczuło, natomiast państwo polskie jako całość nie zostało kryzysami szczególnie dotknięte. PiS w czasach nieprawdopodobnie wysokiej i długotrwałej koniunktury gospodarczej na świecie, na poziomie do tej pory praktycznie niespotykanym, rozłożył na łopatki ekonomię i finanse państwa - są w absolutnej ruinie, i przekonasz się o tym, kiedy rozpocznie się kryzys gospodarczy, bo na razie mamy do czynienia jedynie ze spowolnieniem gospodarki światowej. Tym się kończy wpompowywanie w rynek tzw. pustego pieniądza czyli pieniądza bez pokrycia. Aby gospodarka się rozwijała, w czasach koniunktury PKB się buduje poprzez inwestycje, a nie poprzez napędzanie popytu wewnętrznego przez konsumpcję (czyli w uproszczeniu - przekładaniu pieniędzy z kieszeni do kieszeni). Konsumpcją pobudza się gospodarkę w czasach kryzysu. Jest to tak proste, że mam problem z uwierzeniem, że ktokolwiek prowadzący własne gospodarstwo domowe może tego nie rozumieć. Przez ostatnie 5 lat zniszczyliśmy cały dorobek, jaki wypracowaliśmy sobie właściwym zarządzaniem w czasach kryzysów i szansy, jakie dostaliśmy przez niesamowitą koniunkturę ostatnich lat. Co nie zmienia faktu, że sytuacja służby zdrowia jest skutkiem zaniedbań absolutnie wszystkich rządów po 89r.
I może jeszcze jedno: Kaczyński kiedyś powiedział, że nie zawaha się poświęcić gospodarki, aby tylko utrzymać się przy władzy. I tak się właśnie dzieje od jakichś 2-3 lat. Między innymi i dlatego, że rządzą nami oszuści i totalne miernoty, które mają żadne albo niewielkie pojęcie o dziedzinach, którymi zarządzają, za to są wiernymi wyznawcami. Coś Ci to przypomina może? :)
no i ch...j. na msze, a zwlaszcza te "swiente" trza chodzic i na tace dawac, k.....wa wasza m ......c.
z tym DNA trafione w samo sedno. a potem idzie to glosowanie. I jedno i drugie to takie polackie, wiesniackie. lobo, jestes dobrym obserwatorem. chyba nie mieszkach miedzu Odra a Bugiem.
duzo, bardzo duzo napisane. ale bardzo duzo dobrego.
Trochę za bardzo się rozwijasz, a tu brak miejsca na tak szeroką dyskusję :). Większość ludzi postrzega lata 2008-2013 jako jeden kryzys - poszukaj na portalach ekonomicznych, znajdziesz szczegółowe info.
To nie PO przeszła okres dekoniunktury bezproblemowo, ale Państwo Polskie dzięki posunięciom ówczesnych władz. Likwidacja OFE może się nie podobać (bo lepiej byłoby zmodernizować źle zaprojektowany system), ale spróbuj się zastanowić, w jakiej sytuacji byłaby gospodarka, gdyby nie ten manewr? I czy był możliwy do wykonania jakikolwiek inny manewr?
Jeśli prowadzisz firmę od lat lub interesujesz się tematem, to powinieneś wiedzieć, że takie dorzynanie firm jak teraz przez US nie miało miejsca do tej pory - nie wspominając o narzędziach i możliwościach, jakie US i UKS otrzymały od obecnego rządu. Przedsiębiorcy popełniali samobójstwa? Na masową skalę? Serio? Mogę Ci opowiedzieć kilka historii przedsiębiorców z ostatnich np. 2 lat, zresztą poczytaj - oczy Ci się otworzą. Dzisiaj przedsiębiorcy są o niebo mądrzejsi, nie inwestują, nie upominają się w US o zwrot należnych im płatności (zwłaszcza, gdy są to małe firmy), przenoszą firmy do bezpieczniejszych krajów, itd. A przede wszystkim każdy normalny człowiek wie, że PiS zdestabilizowało totalnie sytuację prawno-ekonomiczną w kraju, więc nie ma się co dziwić, że poziom inwestycji niepublicznych oscyluje wokół zera.
I nie, wtedy, kiedy się walczy o przetrwanie, nie można często wygospodarować nawet 100 zł podwyżki dla pracownika, skoro już tak trzymasz sie mocno tematu pielęgniarek :).
Co do finansowania KK - zgadzam się, należało zrobić z nim porządek i posprzątać po tym, co zepsuł AWS, a ustabilizowało SLD. Natomiast skala transferów finansowych z pieniędzy podatników na KK i oszusta z Torunia, jaka ma miejsce w tej chwili - również nie miała miejsca do tej pory.
co ty trollu pieprzysz porównując słuzbe zdrowia za czasów PO i obecnie. Słuzba zdrowia posowska działa tylko prawidłowo w stosunku do pisowców, czegoprzykładem jest iposana sytucacja z Lublina !!!
biskup, odstaw te prochy, bo ci mózg uszkodziły !!!
cuchnie od ciebie pisem, odór ten rozchodzi sie po całej Polsce, więc przestań głupoty wypisywać i wypad stąd !!!
Na pewno masz trochę racji.Lecz już w czasie I-rzadów PIS poszedł skumulowany atak od ZIOBRY na doktora Garlickiego i jego kliniką bronił Garlickiego Ś.P prof.Religa .Stanęła wówczas zupełnie nieomal transplantologia,czy czynności "ten pan już nikomu więcej życia nie odbierze" przecież to była zemsta i to miałoby być zachętą dla pielęgniarek i lekarzy aby pozostawali w pracy w POLSCE za mniejsze pieniądze i walczyli o honor tak jak dziś sędziowie. Od 2015 roku Ziobro z matką i Ziobry brat procesują się z Kliniką i lekarzami w Krakowie o pieniądze za skórkę Jerzego Ziobry -ojca po rozwodzie z matką"Rodzina Zbigniewa Ziobro ściga prof. Dudka od 12 lat. "donosiła prasa w 2018 roku.Czy to miałoby być motywacją dla rezydentów i lekarzy aby pozostawać w kraju.Ryba śmierdzi od łba.
Tylko nie wie Kaczor, że jak rozwali gospodarkę, to szybko tę władzę straci (wszystko to już było, prawda?)
Już, już szukają ciemnych okularów, a w niedzielę nie będzie Teleranka, tylko ORĘDZIE Prez. RP
Nie podajesz żadnych faktów, tylko siejesz pisowską propagandę. Co jeszcze musi się strasznego wydarzyć w tym nieszczęsnym kraju, aby dotarło do takich ludzi jak ty, że skrajnie prawicowe, nacjonalistyczne rządy, takie jak PiS-owskie, są nieszczęściem dla każdego kraju. Włączcie myślenie, uodpornijcie się na przekupstwo pisowskie, bo to nie przystoi inteligentnemu człowiekowi. Nie bronię rządu PO/PSL bo popełniali także błędy, ale nie demolowali demokratycznego państwa prawa jak robi to PiS, a poza tym w tamtym rządzie było sporo profesjonalistów, a nie kupa amatorów jak w obecnym PiS-owskim.
Różne ludziska słyszą głosy. I tupanie.
Na kacu .
A on , od dawna wygląda dziwnie.
Duda dziwniej, szczególnie gdy przemawia. Daje sobie coś dla kurażu?
Matołusz wierzy we własne kłamstwa.
Czyli aż tak jest zakłamany?
Przecież on wie...najpierw było "jesteśmy silni, zwarci, gotowi". potem minęło kilka dni i uchwalenie specustawy o walce z koronawirusem, potem kilka dni i zaczęli ściągać testy i wyrywkowo sprawdzać powracających zza granicy..ALE Z CZYM RZĄD MIAŁBY TAK DZIELNIE WALCZYĆ, GDYBY NIE BY LO U NAS ZACHOROWAŃ ? NA JAKI TEMAT DUDA WYGŁOSIŁBY ORĘDZIE ??? Teraz też czekają z zamknięciem szkół, z zakazem wszelkich zgromadzeń z mszami włącznie, aż zaraza się rozprzestrzeni. Czyżby dlatego, że zabija głównie osoby starsze i chore, więc naturalną koleją rzeczy klientów ZUS??? A to dla nich czyste oszczędności...
"Podła zmiana" czyta tylko "Trybunę Ludu"- "Nasz Dziennik"
domyslam sie, ze dudowa go podbechtuje.
Ściemnia ciemny lud wszystko kupi
wodą życia czy ...proszkiem?
Ogłosi że przez ostatnie 8 lat...ale jak dostaną następne 3 kadencje to będzie ho ho ho
No i nie trzeba będzie prać maseczek jednorazowych.
Duda da i pis da.
W gadaniu miłośników pisich brzmi to tak: JAREK DA, JAREK NIE POZWOLI BY LEKÓW BRAKOWAŁO!! Taka wielka wiara w cudotwórczość Jarka
Po co prać! Ze stanika dwie wychodzą, będzie na zmianę.
Du..da już dał, pissi lokajczyk.
Na pissdzielską propagandę.
A jaki rozmiar na maseczkę, D wystarczy, bo nie znam się :)
Do D bierz na maskę, powyżej wychodzi czapeczka. Jak z falbanką, to kapelusik.
drugie tyle powinni dospać kosciolkowi bo przecież nie za darmo będą te dodatkowe mysze i modły
może jeszcze kilka miliardów na kościół , będą nas leczyć modlitwą.
A tam mąż tej pani rozdawał w kościele komunię , ciekawe ilu zaraził , no ale przy takiej chęci do wykonywania testów tego się nie dowiemy.Korea wykonuje szybkie testy na wszystkich znajdujących się na terenie występowania wirusa.Państwo z dykty i papieru tylko na plucie w TVP wystarcza kasy.
chcialoby sie rzec, alleluja i do przodu!...
ostatnio o tym było na zamkniętym spotkaniu z sanepidem w poznaniu, taka właśnie była konkluzja z tego spotkania, testów się nie przeprowadza w państwie z dykty i tektury, dopiero jak się skończą respiratory to się zacznie tragedia
I bez obaw! Rząd się "uzdrowi" na podobnej zasadzie, jak niegdyś rząd komunistów, który miał "sam się wyżywić". Wyjdzie Mateusz na konferencję i poda "rząd zjednoczonej prawicy przeznacza dodatkowe miliardy na służbę zdrowia! My nie jesteśmy jak ci z PO, że zabieramy, tylko my dajemy. Polacy mogą czuć się bezpiecznie!"
Szczerze? skoro jak mówi Morawiecki "ludzie są tacy durni i wierzą w te bajki" to ja się czuję zupełnie bezpieczny! Ba! Chyba zagłosuję na Adriana, bo on tak o nas bardzo dba.
Nie każdy emeryt głosuje na pisich!!!! Wielu wykształciuchów 30-40 letnich na nich głosuje.
Oburzam się jako emerytka, bo mojego głosu nie mieli NIGDY!!!!
I Jarek nie jest dla mnie cudem, a nieszczęściem naszego świata.
Droga Emerytko - przepraszam! chylę głowę nisko i przepraszam za moją sugestywność. Jeśli w odbiorze tego co piszę wychodzi, że generalizuję, naprawdę odszczekuję i proszę o wybaczenie! Oczywiście, że nie każdy emeryt to "pisi" wyborca! Mam tego świadomość i mam nadzieję, że z dnia na dzień, będzie tylko mniej takich, co chcą być traktowani jak idioci.
To zabrzmiało tak miło i wzruszająco, że z całego serca wybaczam > Wszystkiego dobrego i niech koronawirus Cię omija z daleka :-)