Sieć Biedronka ciągle milczy w sprawie otwarcia sklepów w niedziele. Wiemy jednak, że część pracowników już dostała wytyczne, jak postępować. W sobotę w sklepach zostaną ustawione stoiska z książkami.
O tym, że Biedronka planuje otwarcie kilkuset sklepów w kraju w niedziele, informowaliśmy w środę. Zbulwersowani pracownicy przekazali nam, że sieć planuje obejść zakaz handlu, stając się czytelniami. Około 600 sklepów ma być otwartych już w tę niedzielę, czyli 7 sierpnia. W przyszłą może być ich o 300 więcej.
Biuro prasowe Biedronki na pytania o to, czy planuje otworzyć sklepy w niedziele i na jakiej zasadzie mają funkcjonować, nie odpowiedziało nam od wtorku. Oficjalnie z powodu dużej liczby zapytań. Jednak o tym, że jest to już przesądzone, powiedzieli nam pracownicy sieci oraz związkowcy.
Wszystkie komentarze
Tu chodzi o zasady. W Niemczech są podobne przepisy i żadna portugalska sieć nie robi takich numerów
Tu chodzi o Dudę. Nie o Prezydenta Dudę. O Dudę od Kacperka ! Nie o żadne zasady.
Lepiej wstawić dużo kas samoobsługowych, towar na półki wyłożyć w soboty.
Każdego dnia w tygodniu.
Niech pracownik otrzyma specjalny dodatek. Niech do paragonu doliczany będzie jakiś procent. Do opracowania.
Ale nie brałbym udziału w takim cyrku, jaki organizuje biedra, bo to nawet nie jest sprytne rozwiązanie, lecz żenujące nieskończenie.
Bzdura. Większość pracowników sklepów ma w dupie Kościół, chce tylko spędzać niedzielę z rodziną, a nie w pracy. I całym sercem popierają bezwzględny zakaz handlu.
a dlaczego ja mam robić zakupy wtedy, kiedy pracownikom handlu jest wygodniej pracować, a nie wtedy, kiedy mam czas i ochotę?
Bo jesteś tępym ..ujem?
A pracownicy tych sklepów to już nie ludzie? Czemu chcesz im szkodzić? Nie zasługują na wygodę w postaci spędzenia niedzieli ze swoją rodziną?
A pracujący ludzie w gastronomii ci nie przeszkadzają? W kinach, barach, pubach, dyskotekach? Na stacjach benzynowych? Że o szpitalach czy strażakach i służbach mundurowych nie wspomnę? Czemu oni wszyscy nie mają mieć prawa do dnia wolnego? W każdą niedzielę powinniśmy zamknąć WSZYSTKO na 4 spusty i siedzieć w domu.
To w sobotę - u niektórych.
Chcieli wprowadzić niedziele bez handlu, powinni być konsekwentni ( handel detaliczny jak zabroniony, to wszędzie bez Obajtków, właścicieli sklepów itd).
Moim zdaniem sklepy powinne być otwarte a pracownicy za pracę w niedzielę powinni dostać dodatek co najmniej 150% i dzień wolny w tygodniu ( jak ktoś uważa, że go nie będzie stać, to niech nie otwiera ).