Trwa budowa szkoły w Kazimierzu Dolnym. Budynek powstaje na miejscu poprzedniego gmachu, który został zniszczony w maju 2011 roku podczas wybuchu gazu. Zawaliły się trzy kondygnacje, sale lekcyjne i klatki schodowe były zniszczone, naruszona została też konstrukcja gmachu. Gaz wybuchł ok. 5 rano, więc nikomu nic się nie stało, ale budynek nie nadawał się do użytkowania, więc zdecydowano o jego rozbiórce.
Pracę nad nową szkołą mają się ku końcowi. Jednak najprawdopodobniej nie uda się dotrzymać grudniowego terminu oddania do użytku. W trakcie budowy napotkano na szereg problemów geologicznych. Trwają rozmowy pomiędzy wykonawcą a władzami Kazimierza Dolnego dotyczące przedłużenia czasu na zakończenie inwestycji. Możliwe, że dzieci, które obecnie uczą się w szkolnych kontenerach przyszły rok szkolny zaczną w nowym budynku. W tym roku do zespołu szkół uczęszcza ok. 250 osób, które uczy się w podstawówce i gimnazjum. Nie wiadomo jaki charakter będzie miała placówka po reformie rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Nowa szkoła zapowiada się imponująco. Zaprojektowana jest w dużej mierze jako kopia poprzedniej. Jednak jest zdecydowanie unowocześniona. Nowym elementem będzie np. oszklony łącznik, którym przejdzie się z jednej do drugiej części. Właśnie elementy ze szkła najbardziej rzucają się w oczy. Kilka sal będzie miało wielkie panoramiczne okna z których będzie można podziwiać okoliczny krajobraz. W budynku przy ul. Szkolnej zostały jeszcze do zrobienia niemal tylko prace wykończeniowe. Trzeba m.in. wykonać przyłącza energetyczne i wyposażyć wnętrze. Pracownicy układają glazurę, podłogi, a na pomalowanie czekają jeszcze ściany. Działa już natomiast winda dla niepełnosprawnych. Wewnątrz nie ma jeszcze mebli. Ciekawostką będzie dziedziniec szkoły i klon, który 'wyrastać' będzie z piwnicy.
Wszystkie komentarze