- Prababcia jest niezastąpiona, łączy całą rodzinę - mówi o Marii Bojarskiej jej najstarsza prawnuczka, 15-letnia Ania
Najmłodszy prawnuk Jaś jeszcze mało mówi, bo w czerwcu skończy dopiero dwa lata. Wszystkich potomków w drugim pokoleniu pani Maria ma imponującą gromadkę: 11 wnuczek, 19 wnuków i 17 prawnuków (dzięki ośmiorgu dzieciom)
- Im więcej wnuków, tym więcej radości. Żyjemy w zgodzie, bo babcia jest od tego, żeby przytulić, pocałować. Na to rodzice nie zawsze mają czas - mówi pani Maria. Ma 79 lat, ale świetnie pamięta wszystkie imiona i daty urodzenia swojej gromadki. Jest też niezastąpiona przy tworzeniu rodzinnych drzew genealogicznych, których powstało już kilka.
- Babcia ma zawsze rację - potwierdzają zgodnym chórem wnuki i prawnuki pani Marii.
- Najbardziej lubię z babcią grać na komputerze, w wyścigi motocyklowe i chodzić do kina. Dziś idziemy obejrzeć film o przygodach Harry'ego Pottera - mówi Olek, wnuczek Izabelli Sierakowskiej, posłanki SLD. Prawie siedmioletni dziś Aleksander chodzi do zerówki, gdzie w piątek otwierał przedstawienie z okazji Dnia Babci i Dnia Dziadka.
- Tekstu właściwie się nie uczyłem. Sam wszedł mi do głowy - wyjaśnia Olek, który scenicznym popisem wzruszył babcię i dziadka.
W zerówce zaczyna się już poważna nauka. I tu też babcia okazuje się niezbędna: - Pomaga w pisaniu liter. I cyfr - tłumaczy Olek.
- Olek to mój kumpel i największe szczęście, mam do niego więcej cierpliwości niż do własnych dzieci. Mamy z Olkiem wspólne pasje: psy i grę w piłkę nożną. I temperament też chyba odziedziczył po mnie - uśmiecha się, patrząc na Olka bawiącego się ze swoim labradorem.
"Kocham Cię, Basiu" - napisała na laurce z okazji Dnia Babci czteroletnia Marysia, wnuczka Barbary Brylak-Szymczak, prezes oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich w Lublinie. - Marylka ma własny kask i może w przyszłości też zostanie architektem - przypuszcza pani Barbara.
- Tak, zrobimy razem dom - potwierdza Marylka.
Babcia i wnuczka są bardzo do siebie podobne. Widać to zwłaszcza na zdjęciach z dzieciństwa pani Barbary: takie same nosy, kształt twarzy, uśmiech.
- I oczy - dodaje Marylka, która dziś na cześć babci będzie deklamować fragment wiersza podczas przedszkolnego przedstawienia.
Wspólną pasją babci i wnuczki są książki, zwłaszcza przygody Muminków, dzieci z Bullerbyn, Kubusia Puchatka i Czerwonego Kapturka.
- Babcia po prostu musi być kochająca - dodaje pani Barbara.
Wszystkie komentarze