Kino
Może zatem tylko krótka wycieczka do kina? Zajrzyjmy do repertuaru. Po ilości seansów wnioskuję, że najbardziej romantyczne filmy - według dyrektorów kin - to "Big Love" i "Róża". Będą wyświetlane po 10 razy.
Każdy, kto widział "Różę" wie, że nie jest to film na Walentynki.
O "Big Love" czytam na forum: Film okrzyczany, ale niestety efekt końcowy - marny. Gra aktorska nie zachwyca, fabuła absolutnie bez rewelacji. Będąc na seansie miałam wrażenie, że trailer tego filmu dotyczył zupełnie innego obrazu.
Romantycznie brzmi tytuł innego filmu - "I że cię nie opuszczę" (8 seansów). Opis filmu jednak nie zachęca: Film opowiada o parze, która niedawno wzięła ślub w Nowym Meksyku, a która właśnie uległa wypadkowi samochodowemu. W jego wyniku kobieta traci pamięć i nie rozpoznaje swojego męża....
Mój mężczyzna by tego nie wytrzymał ;) Z pozostałych propozycji kinowych, najbardziej romantyczny wydaje mi się film "Piękna i Bestia". Jednak grany jest w takich godzinach, że tylko bezrobotne Walentynki mogę go zobaczyć.
Wszystkie komentarze