- To jeden z najtrudniejszych, ale i najważniejszych projektów - mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Na spotkaniu z dziennikarzami ratusz wreszcie zaprezentował długo wyczekiwaną koncepcję, zgodnie z którą ma zmieniać się otoczenie rzeki. Główny cel jest taki, by dolinę Bystrzycy włączyć do najbardziej atrakcyjnych obszarów Lublina.
Trudność zadania, jakie mieli przed sobą projektanci z Autorskiego Biura Architektury Investprojekt - Partner 6 na czele z architekt Marią Balawejder-Kantor polegała na tym, że musieli zaproponować rozwiązania dla ogromnego terenu. Wszystko dlatego, że Bystrzyca przepływa przez Lublin na długości 22 km a planowane zmiany mają objąć około 1000 ha. Przygotowana koncepcja dotyczy fragmentu Lublina od Zalewu Zemborzyckiego aż do ul. Pliszczyńskiej.
Projektanci zaznaczają, że prezentowane rozwiązania to jedynie inspiracje a nie projekty, które będą realizowane w Lublinie.
Jeśli miastu udałoby zrealizować pomysły projektantów, nad rzeką mielibyśmy sieć parków. Najbliżej zalewu powstałby Park Nadrzeczny, który znajdowałby się po lewej stronie biegu Bystrzycy aż do ulicy Janowskiej. Obecnie mamy tam ścieżkę pieszo-rowerową gdzie - jak zauważają autorzy koncepcji - rowerzyści rozwijając duże prędkości stanowią zagrożenie dla pieszych. Koryto rzeki natomiast odcięte jest od ścieżki żywopłotem, który tworzy zniechęcającą barierę w dostępie do Bystrzycy.
Nadrzeczny miałby być parkiem naturalistycznym, koszonym maksymalnie dwa razy do roku (chodziłoby się tam po drewnianych podestach). Rowerowy tranzyt zostałby z kolei wyprowadzony na obrzeża parku. W innych częściach miasta nad Bystrzycą powstałby z kolei park Rusałka, Zawilcowa, Centralny (w miejscu dawnego Stawu Królewskiego) oraz ogródek jordanowski na wysokości osiedla Przyjaźni na Tatarach.
Nowością mają być też miejskie plaże. W sumie projektanci wyznaczyli cztery miejsca, gdzie brzeg rzeki jest dostępny lub może taki być po złagodzeniu i rozsunięciu wałów. Dwa z nich znajdują się na Wrotkowie: przy osiedlu Nałkowskich (plaża osiedlowa po prawej stronie rzeki o powierzchni 3 ha) oraz naprzeciw plaży osiedlowej o powierzchni 2,2 ha. Kolejna: na Tatarach przy ulicy Azaliowej (po prawej stronie rzeki w jej zakolu o powierzchni 0,66 ha) oraz na osiedlu Bronowice. Ta ostatnia plaża ma być 'Salonem Bystrzycy' ze względu na roztaczający się stamtąd malowniczy widok na Stare Miasto.
To jeszcze nie koniec planów. Oprócz nowych przystani kajakowych w dolinie Bystrzycy powstanie szlak młynów wodnych, który ma przypominać nieistniejący już przemysł Lublina. Centrum tego szlaku stanowiłby ruiny młyna motorowego z XIX w, gdzie można byłoby zrobić plac do spotkań.
Mowa jest także o czterech wybiegach dla psów (okolice ul. Janowskiej, Łagiewnickiej, w sąsiedztwie LKJ oraz ul. Wapiennej). Ważnym elementem ma być dziewięć nowych kładek, m.in. na wysokości os. Przyjaźni na Tatarach, które mają sprawić, że dolina będzie łatwiej dostępna dla pieszych.
Zmienić ma się również obszar bezpośrednio przy Zalewie Zemborzyckim. Na Marinie powstanie Lubelskie Centrum Żeglarstwa, po drugiej stronie zbiornika - Lubelskie Centrum Edukacji Ekologicznej i Turystyki Przyrodniczej z wieżą widokową. Powyżej zbiornika powstałby polder, który miałby być pomocny w walce o czystą wodę. Zdaniem ekspertów wpłynie on na naturalne oczyszczanie wód spływających do zalewu i dalej do Bystrzycy.
Prezydent Żuk całość prac szacuje na około 600 mln zł. Projekt będzie realizowany stopniowo, w dużym stopniu dzięki pieniądzom unijnym. Realizację ratusz rozłoży na raty. Elementem rewitalizacji doliny Bystrzycy są m.in. planowane niebawem prace w Parku Ludowym oraz na Błoniach pod Zamkiem.
Uwagi na temat zaprezentowanej koncepcji można przesyłać do 15 lutego na adres bystrzyca@lublin.eu
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze