"Cicho", "Ewakuacja", czy "Bez łez" - przeboje Ewy Farnej usłyszymy w piątek w hali MOSiR. Wokalistka wystąpi w Lublinie w ramach ogólnopolskiego cyklu imprez dotyczących tematyki uzależnień.
Ewa Farna jest jedną z nielicznych polskich piosenkarek, której płyty świetnie sprzedają się nie tylko w naszym kraju. Urodzona w Czechach, ale pochodząca z polskiej rodziny wokalistka zaczynała karierę właśnie u południowych sąsiadów. Debiut miała iście wymarzony - album "Mels me vubec rád" wydany w 2006 roku pokrył się platyną, przynosząc jej wiele prestiżowych nagród i wyróżnień.
Trzynastoletnia wówczas Farna szybko stała się też idolką czeskiej i słowackiej młodzieży. Polskiej publiczności dała się poznać rok później, prezentując album "Sam na sam".
Koncert w piątek w hali MOSiR o godz. 20:30.
Bilety w cenie 60 i 70 zł.
Przed nami ostatni akcent Lubelskich Dni Kultury Studenckiej. Gwiazdami KULturaliów będą dziś zespoły Voo Voo, The Dumplings, Myslovitz i Kamp! Koncerty odbędą się na Placu Teatralnym.
Kamp! to jeden z najważniejszych polskich zespołów elektronicznych. Jego brzmienie określane jest jako melodyjny synthpop z wpływami nowej fali lat 80., francuskiego hou-se'u i chillwave'u. Do grona najważniejszych twórców polskiej sceny elektronicznej zalicza się też The Dumplings. Formacja powstała w 2011 roku i szybko stała się ulubienicą publiczności.
Myslovitz nie powinni żałować dziś przebojów, a tych mają całe mnóstwo, od "Długości dźwięku sa-motności" i "Scenariusza dla moich sąsiadów, po ostatnie "Trzy sny o tym samym" i "Telefon". Gwiazdą wieczoru będzie Voo Voo. Zespół powraca do Lublina, by zaprezentować m.in. utwory z wydanego w ubiegłym roku albumu "7".
Koncerty w piątek na Placu Teatralnym od godz. 18.
Wstęp wolny.
Obaj nagrywają cenione przez krytyków i festiwalową publiczność płyty solowe. Pierwszy jest wziętym autorem muzyki teatralnej, drugi jako producent współpraco-wał choćby z filarem polskiej gita-rowej alternatywy, grupą Kristen.
Piernikowski i 1988 jako Syny debiutowali trzy lata temu albumem "Orient", który przyniósł ciekawe połączenie dubu, elektroniki i rapu. Od momentu debiutu Syny zagrały kilkadziesiąt koncertów w Polsce i zagranicą, występując m.in. na festiwalach Nowa Muzyka, Unsound, OFF Festival, Up To Date, Colours of Ostrava, czy gdańskiej edycji Boiler Room.
W kwietniu ukazał się ich drugi album zatytułowany "Sen".
Koncert w piątek w klubie Przestrzeń o godz. 20.
Bilety w cenie 30 zł.
Dosadne teksty, góralskie aranże największych klasyków jazzu i autentyczna radość grania - taki pomysł na Golec uOrkiestrę mieli bracia bliźniacy - Paweł i Łukasz, górale z krwi i kości, z Milówki koło Żywca. W tym roku zespół kończy dwadzieścia lat.
Nigdy nie byli zwykłym boys-bandem, a na koncie mają liczne, muzyczne doświadczenia: są przede wszystkim cenionymi muzykami sesyjnymi. Obydwaj ukończyli Wydział Jazzu na katowickiej Akademii Muzycznej. Furorę na scenie jazzowej zrobili ze swoją grupą Alchemik, ale dopiero uOrkiestra przyniosła im rozpoznawalność na olbrzymią skalę.
Wylansowali też wiele przebojów, takich jak "Lornetka", "Pędzą Konie", "Pieniądze To Nie Wszystko", "Crazy Is My Life" czy "Ściernisco:.
Koncert w piątek w hali Globus o godz. 19.
Bilety w cenie: 51-119 zł.
Spektakl powstał na podstawie tekstu dziennikarza i pisarza Remigiusza Grzeli, autora książki "Podwójne życie reporterki. Fallaci. Torańska". Zagłębiając się w materiały na temat włoskiej dziennikarki napisał monodram, w którym później wystąpiła Ewa Błaszczyk. Aktorka jest też reżyserem spektaklu.
Fallaci, jedna z najbardziej wyrazistych i "słyszanych" dziennikarek swojej epoki, tłumaczyła zawsze, że pisze o wojnie, bo wojna odsłania w ludziach to, co jest prawdziwe. Obnaża ich piękno i brzydotę, tchórzostwo i odwagę. Mówiła, że rozumie ludzi lepiej w stanie wojny niż w czasie pokoju.
Spektakl w piątek i sobotę w Teatrze Starym o godz. 19.
Bilety w cenie 15-70 zł.
Charytatywny koncert, wykłady i warsztaty z udziałem muzykoterapeutów z Polski i świata złożą się na pierwsze w naszym mieście Lubelskie Dni Muzykoterapii.
Wydarzenie otworzy w sobotę wykład "Czym jest muzykoterapia?" dr hab. Krzysztoda Stachyry z UMCS. "To wbrew pozorom nie tylko słuchanie muzyki w celu re-laksacyjnym. To forma terapii, wy-korzystująca różnorodne działania muzyczne, takie jak granie na instrumentach, śpiew, ruch z muzyką - wyjaśnia naukowiec. W programie pierwszego dnia znalazły się także zajęcia otwarte z Muzykoterapii Kreatywnej oraz charytatywny koncert rekreacyjny zespołu "Muzotera".
W niedzielę na uczestników czeka m.in. wykład "Muzykoterapia Neurologiczna" oraz warsztaty z technik muzykoterapeutycznych w pracy nad uwagą.
Lubelskie Dni Muzykoterapii w sobotę w Warsztatach Kultury oraz w niedzielę na Wydziale Artystycz-nym UMCS.
Szczegółowe informacje na stronie warsztatykultury.pl.
Arie przygotowane przez uczestników kursów mistrzowskich Antonina Campi Opera Masterclass i utwory wykonywane przez orkiestrę oraz uczniów klas śpiewu lubelskich szkół muzycznych usłyszymy w sobotę podczas galowego koncertu.
Antonina Campi Opera Masterclass to nowa w Polsce propozycja z pogranicza edukacji artystycznej i wielkich wydarzeń kulturalnych.
Od poniedziałku w CSK spotykają się ze sobą najlepsi pedagodzy wokalni z Europy, najzdolniejsi studenci śpiewu i wybitni pianiści. - Pracujemy nad interpretacją, nad tym, w jaki sposób odczytywać dzieło, jak interpretować nie tylko tekst, ale i ciszę. Efekt usłyszymy podczas sobotniego koncertu - mówi mezzosopranistka Małgorzata Walewska.
Kursy mistrzowskie Antonina Campi Opera Masterclass odbywają się w ramach Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Antoniny Campi z Miklaszewiczów.
Koncert w sobotę w CSK o godz. 17.
Bilety w cenie 5 zł.
Tak jak młodość Hana Solo, tak i powstanie "Han Solo: Gwiezdne wojny - historie" owiane było mgłą tajemnicy. Niekończące się dokrętki scen, zmiana reżyserów podsycały ciekawość wokół powstawania filmu. Ostatecznie reżyserię producenci powierzyli Ronowi Howardowi - zdobywcy Oscara za film "Piękny umysł" i dzieło zostało ukończone.
Zobaczymy, jak Han Solo (Alden Ehrenreich), podczas swoich gwiezdnych eskapad w głąb przestępczego półświatka, poznał Chewbaccę (Joonas Suotamo) i uzależnionego od hazardu Lando Calrissiana (Donald Glover). Gdzie jeszcze podróżował ulubionym Sokołem Millenium?
Cztery wieloletnie przyjaciółki raz w miesiącu spotykają się w stworzonym na własny użytek klubie czytelniczym. Niejedno już w życiu widziały, przeczytały i przeżyły, ale "Pięćdziesiąt twarzy Greya" okaże się w ich przypadku pozycją wyjątkowo inspirującą.
Początkowo nieco onieśmielone, szybko dają się zauroczyć Christianowi Greyowi i jego zmysłowej pomysłowości. A ponieważ, jak wiadomo, życie jest krótkie, panie postanawiają nie tracić czasu i odkryć nowe twarze miłości. I choć z pewnością nie każdy facet to Grey, to niejednemu warto dać szansę.
Maksiu to kot, który marzy o karierze muzycznej i wielkiej sławie. Natura poskąpiła mu jednak talentu, a nieustanne ćwiczenie śpiewu pozbawiło dachu nad głową. Wyrzucony przez swego pana, znajduje schronienie na leśnej wyspie u Bobo - bobra, który najbardziej na świecie ceni sobie ciszę i spokój.
Mieszkanie pod jednym dachem dwóch skrajnie różnych temperamentów oznacza jedno - kłopoty! Zarówno Maksiu, jak i Bobo nie zamierzają jednak zrezygnować ze swoich pasji i upodobań. Wkrótce futrzaki staną w obliczu nieziemskiej katastrofy. Gdy wyruszą na ratunek innym zwierzętom, przekonają się, że najważniejsza w życiu jest przyjaźń i pomoc tym, którzy jej potrzebują.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze