Jesteśmy fanami Innych Brzmień. Od lat tak planujemy wakacje, żeby przyjechać do Lublina na ten festiwal. W tym roku po raz pierwszy byliśmy rozczarowani. Zastanawialiśmy się, czym kierowała się osoba, która układała grafik koncertów. Co decydowało, który zespół wystąpi na dużej scenie, a który na Rynku?
Warto było zmarznąć i zmoknąć, by usłyszeć na żywo zaproszonych do Lublina artystów. Dziwię się jedynie, dlaczego chciało tego tak niewielu?
To może być jedna z najlepszych edycji w siedmioletniej historii festiwalu ?Inne Brzmienia?. Imponuje nie tylko lista światowych gwiazd, ale i rozmach, z jakim zabrano się za planowanie lubelskiej imprezy
W trakcie nadchodzącego weekendu przestrzeń kulturalna miasta zostanie po brzegi wypełniona wydarzeniami związanymi z siódmą edycją festiwalu Inne Brzmienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.