- System ochrony zdrowia w Polsce funkcjonuje dziś tylko dlatego, że pracują emeryci, a personel jest zatrudniony w kilku placówkach. Gdy to się skończy, szpitale będą zamykane - zauważają pielęgniarki. Swoje postulaty przekazały marszałkowi województwa lubelskiego z PiS.
Pielęgniarki i położne uważają, że proponowane przez rząd zmiany dotyczące naliczania ich wynagrodzeń są krzywdzące. W związku z tym protestują w całym kraju. W Lublinie - przed szpitalem wojskowym i urzędem marszałkowskim.
Pielęgniarki ze szpitala przy ul. Jaczewskiego po kilku dniach zakończyły protest. Sobotnie rozmowy, których efektem było podpisanie porozumienia, trwały blisko pięć godzin. Jednak jego szczegóły poznamy dopiero w przyszłym tygodniu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.