Budowa długo wyczekiwanego mostu na Wiśle w Kamieniu dobiega końca. Na całej długości położony jest asfalt, na finiszu jest układanie krawężników i montowanie balustrad. W środę most przeszedł testy obciążeniowe.Połowa z dziesięciu przęseł została sprawdzona pod kątem wytrzymałości na ciężar. Na każdy z testowanych fragmentów wjechało 15 ciężarówek z pełnym ładunkiem. Każda ważyła ok. 32 ton. Pojazdy ustawiały się różnych konfiguracjach, aby sprawdzić każdy wariant nacisku. Pod mostem ustawione były specjalne czujniki badające ugięcie konstrukcji co do 0,001 mm. - Taki test pozwala stwierdzić czy konstrukcja wytrzyma nawet nasilony ruch samochodowy - wyjaśnia Piotr Olaszek z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów z Warszawy i dodaje: ustawiamy samochody na poszczególnych przęsłach i kontrolujemy wywołane przez nacisk ugięcia. Przed nami jeszcze próby dynamiczne, podczas których sprawdzimy jak zachowuje się konstrukcja podczas przejazdu ciężkich samochodów. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Most w Kamieniu to najdroższa inwestycja w regionie. Pochłonie ok. 200 mln zł. Niedawno Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie twierdził, że most będzie gotowy latem. Ale najpewniej nie będzie można się nim dostać na drugą stronę Wisły. Mazowieccy drogowcy dopiero w połowie kwietnia rozstrzygnęli przetarg na budowę dróg dojazdowych po ich stronie. A to oznacza, że most może zacząć w pełni funkcjonować w połowie października.
Wszystkie komentarze