Lubelska Grupa Spotterska
1 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
2 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
3 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
4 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
5 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
6 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
7 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
8 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
9 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
10 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
11 z 14
Lubelska Grupa Spotterska
12 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
13 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Lubelska Grupa Spotterska
14 z 14
W ubiegłym tygodniu na lubelskim lotnisku po raz kolejny wylądował powietrzny kolos, C-130 Hercules. To amerykański czterosilnikowy samolot transportowy, który na co dzień stacjonuje w Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. W Polsce jest pięć takich samolotów.
Polskie wojsko wykorzystywało je m.in. do zabezpieczania kontyngentów w Afganistanie, Iraku, ale też do transportu pomocy humanitarnej do Nepalu. Maszyna może zabrać na pokład nawet 94 żołnierzy, dwa lub trzy lekkie samochody terenowe, jedną ciężarówkę lub pojazd opancerzony. - Do Lublina przyleciał w celach szkoleniowych, aby zapoznać się z lotniskiem. Nie mogę powiedzieć skąd przyleciał ani dokąd odleciał - mówi 'Wyborczej' Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. To jednak nie jedyny gość w naszym porcie w ostatnich dniach. Regularnie przylatują tu także śmigłowce produkowane w PZL Świdnik. Te i inne maszyny uchwycili w kadrach lubelscy spottersi.
Przypomnijmy, że port w Lublinie służy przede wszystkim lotnictwu cywilnemu. W październiku z lotniska odprawiono blisko 30 tys. pasażerów. W sumie od początku roku z Portu Lotniczego Lublin skorzystało 211 217 osób.
Wszystkie komentarze