Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Lublin

    Lublin zimową stolicą Polski. Sportival pod Zamkiem [ZDJĘCIA]

    Wiadomości z Lublina
    jack
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    1 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    2 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    3 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    4 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    5 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    6 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    7 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    8 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    9 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    10 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    11 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    12 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    13 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    14 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    15 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    16 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    17 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    18 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    19 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    20 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    21 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    22 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    23 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    24 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    25 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    26 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    27 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    28 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    29 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    30 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    31 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    32 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    TOMASZ RYTYCH
    33 z 33

    Lubelski plac Zamkowy zamienił się na jeden dzień w centrum polskiego sportu zimowego. M.in. na schodach lubelskiego Zamku odbyły się zawody i pokazy freestylowej jazdy na snowboardzie lub nartach po różnego rodzaju sztucznych tworach, takich jak rury, poręcze, murki, boxy, ściany tzw. wall ride'y, itp. Międzynarodowe zawody odbyły się w kategoriach: Profesjonal Jibbing Contest - Snowboard & Freesking oraz Amator Jibbing Contest - Snowboard & Freesking. Do stworzenia lubelskiego toru użyto kilkuset palet, drewnianej sklejki oraz specjalnych materiałów takich jak: fizelina oraz igielit. To one zapewnią m. in. większy komfort jazdy. Główny tor zajmował ok. 750 m kw. powierzchni i znajdowało się na nim siedem przeszkód. Zawodnikom nie przeszkadzała też dodatnia temperatura i brak śniegu na zamkowych błoniach. Został on przywieziony w kontenerach m.in. z lodowiska na Stadionie Narodowym. W zawodach wzięło udział ponad 50 zawodników z dziesięciu krajów. Jednym z uczestników był w tym roku Szczepan Karpiel-Bułecka, mistrz Polski we freeskingu.
    Czytaj teraz
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego
      Czy na oficjalnej stronie UM można znaleźć informację,ile kosztowała taka "atrakcja" ? Na bzdety kasa zawsze się znajdzie,prawda ?
      już oceniałe(a)ś
      5
      2
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi (1)
      @Jan Kowalski Kwotowe koszty w rozbiciu na podmioty znajdziesz w rejestrze umów na BiP UML. Weź tylko poprawkę na fakt, że zazwyczaj są to koszty, które ulegają znacznemu zwiększeniu.
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Paranoja - niezależnie od tego, kto to finansował (gdzieś wcześniej przewijała się kwota 250k). Wożenie sztucznego śniegu 200 km na potrzeby kilkunastu uczestników i podobnej liczby widzów świetnie wpisuje się zresztą w dotychczasową strategię zarządców Koziego Grodu, dla których ekologia czy GO to lewacka bariera dla rozwijania PKB.
      już oceniałe(a)ś
      6
      3
      Zgłoś
      Odpowiedz
      50 profesjonalnych zawodników, odrębnie startujący amatorzy, o. 2,5 tys. widzów na Placu trakcie fianałów. Wystarczyło przyjść i zobaczyć zamiast hejtować.
      już oceniałe(a)ś
      1
      1
      Zgłoś
      Odpowiedz

      Tematy ważne dla Lublina

      Tematy
      Ludzie
      Miejsca

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.