Tradycyjną kilkuminutową kąpielą w Zalewie Zemborzyckim lubelskie morsy uczciły święta Bożego Narodzenia. W okolicach tamy na Marinie stawiło się w sumie kilkadziesiąt osób. Część z nich była w przebraniach nawiązujących do świątecznego okresu. Niestety pogoda nie rozpieszczała lubelskich morsów. Wyznają oni zasadę, że 'im zimniej, tym lepiej'. W Lublinie jednak nadal utrzymują się temperatury powyżej dziesięciu stopni. Dlatego dzisiaj morsy mogły spędzić w wodzie nieco więcej czasu - nawet do kwadransa. Przy minusowych temperaturach nie przebywają w wodzie więcej, niż 4 minuty. Do wody nie można wskoczyć będąc nieprzygotowanym. Przed kąpielą konieczna jest kilkunastominutowa rozgrzewka. Jak tłumaczą robią to nie tylko dla poprawy humoru i spędzenia czasu w towarzystwie, ale także dla zdrowia. Zapewniają, że zdecydowana większość morsów od lat nie odwiedza lekarzy z powodu przeziębień czy grypy.
Sezon będzie trwał do marca, a najbliższa okazja do wykąpania się z lubelskimi morsami już w Nowy Rok.
Wszystkie komentarze