Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Jak skądinąd wiadomo - wczorajsza konferencja prasowa, którą obrazuje komentowany materiał miała być "gospodarczą" wizytą prezydenta naszego miasta w obszarze, do którego wcześniej wyraziła jednoznaczną opinię Rada Kultury Przestrzeni. Piszę o tym dlatego, że dopiero wczoraj przedstawiciele Urzędu Miasta Lublin oficjalnie ujawnili fakt odstąpienia od zaplanowanej wcześniej budowy ronda w Górkach Czechowskich - na rzecz "ślimaka", któremu tymczasowo schowali "rogi". Tym samym potwierdzono, że zaplanowany wcześniej niemal 500 metrowy ciąg jezdny zwieńczony rondem miał służyć skomunikowaniu zaplanowanego już przed rokiem wielopiętrowego, wielorodzinnego osiedla. Potencjalny przyszły inwestor inwestycji niedrogowych dostał tym samym prezent, którego ceną są nie tylko społeczne koszty finansowe ale również środowiskowe, bo tycząc nową drogę wycięto niemal 2 tysiące drzew w lesie okalającym Górki Czechowskie od strony ul. Ducha i ul. Północnej. W oparciu o wcześniejsze plany i na mocy ZRID wydanego z upoważnienia wojewody lubelskiego przejęto część terenów będących własnością potencjalnego dewelopera i utworzono magazyny ziemi, odpadów i materiałów budowlanych w tym szczególnym środowiskowo obszarze - niszcząc przy tym ściśle chronione gatunki fauny i flory. Smaczku tej sprawie dodaje to, że w dniu wczorajszym w trakcie konferencji prasowej zorganizowanej na miejscu budowy poinformowano, że odstąpienie od budowy ronda podyktowane było względami finansowymi, a decyzję w tym zakresie podjęła... Rada Miasta Lublin... Z przeprowadzonych dotychczas rozmów z miejskimi radnymi wynika, że musiało być to stanowisko Rady Miasta Lublin składającej się z gabinetu... cieni. Pozostaje jeszcze kwestia faktycznych potrzeb i oczekiwań mieszkańców rozlokowanych wzdłuż i wgłąb ulicy gen. Ducha ale to już temat na inny komentarz, bo jeszcze ktoś gotów mi zarzucić, że jestem przeciwko rozwiązaniu problemów komunikacyjnych tej części naszego miasta.
    @andrzej.filipowicz Bez urazy, ale naprawdę trudno zrozumieć o co ci chodzi.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @andrzej.filipowicz Ale zaniechanie budowy ronda chyba nie znaczy, że dewelocwaniak sam będzie musiał wyłożyć fundusze na skomunikowanie blokowiska - toż to byłby cios w przedsiębiorczość - czy się mylę? Bo sprawa zabetonowania GCz jest już zdaje się przesądzona, sądząc z poczynionych dotychczas dewastacji, gdzie doprowadzenie do stanu pierwotnego kosztowałoby chyba więcej niż przebudowa rzeczonego skrzyżowania, czyż nie?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @bob2436 Zmień paradygmaty, to może zrozumiesz.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @cuddles.best Czy "dewelocwaniak" sam będzie musiał wyłożyć fundusze na skomunikowanie blokowiska tego nie wiem - wiem, że powinien jak niezliczona ilość jego branżowych odpowiedników w kraju, UE i świecie. Czy sprawa zabetonowania GCz jest przesądzona tego również nie wiem - wiem, że takie plany powstały w Urzędzie Miasta Lublin przed rokiem ale jak w przypadku innych planów związanych z Czechowem właśnie ma miejsce "zawieszenie" ich realizacji. Formalnie zależy to od decyzji Rady Miasta, która albo klepnie gotowe już dokumenty i zaakceptuje politykę faktów dokonanych albo prezydent miasta popadnie w nie lada tarapaty ze strony... "dewelocwaniaków". W pierwszym przypadku będzie referendum, odwołanie całej rady oraz prezydenta i uchylenie decyzji legalizujących bezprawie. O scenariusz na wypadek niezależnej i właściwej społecznie oraz ekonomicznie decyzji Rady Miasta pytać trzeba "dewelocwaniaków" ale w takim przypadku prezydent znalazłby się w takich tarapatach, że współczuliby mu nawet najbardziej wobec niego opozycyjni mieszkańcy naszego miasta. Pod tytułem "Ślimak, ślimak, pokaż rogi... czyli prawie rondo w Górkach" jest zawieszony w sieci materiał, który powstał niemal przed miesiącem, a traktuje o tym, co jest tematem dzisiejszych naszych komentarzy...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @andrzej.filipowicz "ale w takim przypadku prezydent znalazłby się w takich tarapatach..." --------- Hmmm, nie sądziłem dotąd, że Rozwijacz jest aż tak bezwolną marionetką, której byle dewelocwaniak może odciąć sznurki. Ale kto wie? Ja tylko postronnie obserwuję grę tego kartelu jak z republiki bananowej...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @cuddles.best Wyobraź sobie, że nagle ci, którzy byli jednymi z największych darczyńców lokalnych funduszy wyborczych zostają zmuszeni do pokrycia kosztów przebudowy, modernizacji lub budowy dróg spowodowanych i wynikających z prowadzonych przez nich lub zakończonych już inwestycji niedrogowych. To były(są) koszty na poziomie od kilku do kilkuset milionów złotych per inwestycja, co oznacza, że skumulowany niedobór finansowy oraz zadłużenie naszego miasta powinny być o tyle niższe... Dochodzi do tego szereg innych działań nie wyłączając planów podmiotowych zwolnień podatkowych, o których między innymi tu na łamach informowano w materiale "Miasto chce spełnić sen deweloperów. Biurowce włączy do strefy ekonomicznej". Co do sceny... politycznej, to jak na każdej innej są reżyserzy, scenarzyści, aktorzy, amatorzy. dublerzy, statyści oraz pierwszy i drugi plan...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Róbta skrzyżowanie. 15 lat stania w korkach zmieni dopiero mafia. Zawsze mafia jak wiadomo najskuteczniejsza. Tylko ,że na koszt nas wszystkich. -------------- Łapy precz od górek ,chciwi barbarzyńcy ------------------
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    25 zdjęć a na żadnym nie widać ani kształtu mostu ani rzeki. Za fotografa u Was robi bezrobotna hostessa z ubojni co dostał nakaz pracy a Urzędu Pracy? Przecież duże obiekty można fotografować z dalsza ze wzniesienia. Tak żeby było coś widać. Przecież fotograf ma "opowiadać" kadrem. Wy każecie sibie płacić za te newsy :)
    @Pisul Maximus pewnie jakaś stażystka z Rzeszowa pisała ten artykuł, bo ubojnie to tam u was nawet w centrum są: demotywatory.pl/4615599/Rzeszow
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @Pisul Minimus Minimusie zapominasz że ja też mieszkałem w Lublinie. Śledze wszystkie newsy mimo że już tam nie mieszkam. Co do wsi w środku miasta - lublin.wyborcza.pl/lublin/1,48724,15187104,Nie_ma_wody_ani_chodnika__Sa_kozy_i_kury__Wies_w_srodku.html?pelna=tak
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    #@Pisul Maximus śledzisz wszystkie lubelskie newsy bo ci żal odwłok ściska,że Rzeszówek vel Bzdzianka nie nadąża za Lublinem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wyjdę pewnie na malkontenta, ale może ktoś w redakcji to przeczyta i się chwilę zastanowi zanim znowu wyśle na fotoreportaż z placu budowy artystę zamiast rzemieślnika. Jak klikamy w link, to czego się spodziewamy, no czego? Tak! Brawo! Chcemy konkretnych informacji, co się dzieje na tej budowie. A co mamy na zdjęciach? Wykadrowane fragmenty, które mogłby się znajdować gdziekolwiek - choćby w Pekinie. Do tego foto ogrodzenia z tablicą, leżące znaki drogowe, sprzęt budowlany itp. za przeproszeniem pierdoły. A jak wygląda sama budowa? Podpowiedź dla artystki, która to fociła: weź dziewczyno obiektyw 70-80mm, wejdź na wiadukt na Poniatowskiego - zrób jedną fotę, drugą z ul. Jagiellońskiej (tam są domy, więc warto się dogadać z mieszkańcami - na pewno pozwolą) - będziemy mieli piękny widok na stan prac z perspektywy. I wtedy powiemy łał, już połowę wiaduktu zrobili! A budowanie klimatu związanego z inwestycją lepiej wychodzi, kiedy się tamtędy przejeżdża, zdjęcia nie są potrzebne.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0