W piątek nowo otwarty klub Radość był jednym z najgorętszych miejsc w Lublinie. Wieczorem wystąpili tam raper O.S.T.R. i grupa Kamp! Pierwszy jest tytanem pracy i legendą rapu w Polsce. Jako jeden z niewielu raperów od lat ma oddane rzesze fanów, a jego muzykę znają nawet zagorzali przeciwnicy gatunku. Z siedmiu ostatnich płyt Adama Ostrowskiego czyli Ostrego, cztery pokryły się złotem, pozostałe zdobyły status platynowych. Wydany w tym roku krążek 'Życie po śmierci' pokrył się platyną podwójnie. Muzyka O.S.T.R. to często bezpośrednie nawiązanie do klasycznego hiphopowego brzmienia. Zespół Kamp ! to z kolei specjaliści od electropopu. To dzięki nim rodzima scena muzyczna zwróciła uwagę na elektronikę. I mimo upływu lat i rosnącej konkurencji, nadal pozostają jednym z odkryć. Grupa swój pierwszy krótkogrający album wydała siedem lat temu własnym sumptem. Przeszedł on bez większego echa. Muzycy nie odłożyli jednak instrumentów w kąt i stopniowo przebijali się do świadomości szerszej publiczności. Pod koniec pierwszej dekady XX wieku byli postrzegani jako muzyczna ciekawostka, ale z pewnością warta uwagi. Te działania poskutkowały w 2012 roku wydaniem debiutanckiego, długogrającego albumu grupy pod tytułem 'Kamp!'. Od tamtej pory pną się w górę, a ich muzyka podbija nie tylko kraj, ale i świat.
Wszystkie komentarze