Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Lublin

    Lubartowska jak z bajki. Nowe oblicze zapomnianej kamienicy [DUŻE ZDJĘCIA]

    Wiadomości z Lublina
    jo, md
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    1 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    2 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    3 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    4 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    5 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    6 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    7 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    8 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    9 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    10 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    11 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    12 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    13 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    14 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    15 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    16 z 16

    - Nie jesteśmy w stanie wyremontować ludziom całej kamienicy, ale możemy sprawić, by poczuli się chociaż trochę lepiej, by poczuli się dowartościowani. Bo niestety ta społeczność bywa marginalizowana - opowiada Tymoteusz Wojna z 'CrossRoad Poland', nieformalnej grupy zrzeszającej artystów i animatorów kultury z różnych stron świata. Grupa zawiązała się w Lublinie w 2014 roku. Po kilku działaniach w przestrzeni Lublina, takich jak np. pomalowanie farbą fluorescencyjną detalu elewacji na jednej z kamienic przy ul. Zamojskiej (widać to nocą), członkowie 'Cross Road' doszli do wniosku, że czas na coś większego. Zdecydowali się dodać nieco koloru na podwórku kamienicy przy Lubartowskiej 46 ipomalować część elewacji w kolorowe wzory. Dlaczego tu? Bo jak tłumaczy Wojna, zmian chcieli sami mieszkańcy, którzy - jeszcze zanim ruszył projekt - z własnych pieniędzy próbowali zmieniać tę przestrzeń - sadzili kwiatki i zbudowali dzieciom piaskownię. W piątek popołudniu na podwórku odbędzie się sąsiedzki piknik. W planach jest m.in. koncert, gry dla dzieci i projekcja filmu.
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego
      mozna jak sie zechce chciec
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Przypadek sprawił, że byłam tam dzisiaj. Gratulacje, efekt znakomity.
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz

      Tematy ważne dla Lublina

      Tematy
      Ludzie
      Miejsca

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.