W piątek na Arenie Lublin otworzono Centrum Historii Sportu. W uroczystości - oprócz oczywiście władz miasta, samorządowych i gospodarza, czyli MOSiR-u - wzięła udział plejada gwiazd lubelskiego sportu, działacze, trenerzy, a także wielu sympatyków tej dziedziny życia.
Gwoli przypomnienia przez wiele lat taka placówka w mieście nad Bystrzycą nie istniała. Owszem była kiedyś, ale jej zbiory przed blisko 40 laty zostały przeniesione do Muzeum Lubelskiego na Zamku, zamknięte w skrzyniach i nie eksponowane.
- Dotrzymaliśmy słowa i jest to bardzo ważne, że powstało w naszym mieście Centrum Historii Sportu - podkreślił podczas otwarcia prezydent Lublina Krzysztof Żuk. - Myślę też, że najgorszy czas, kiedy młodzież nie garnęła się do sportu mamy za sobą. Teraz przyszedł czas na odbudowę. Mamy już też Klub Olimpijczyka. Dziękuję też wszystkim, którzy przekazali swoje pamiątki - mówił prezydent.
Rzeczywiście takie grono gwiazd sportu zgromadzonych w jednym miejscu to w naszym mieście rzadkość. Przybyli m. in. znakomity siatkarz - mistrz świata i złoty medalista igrzysk olimpijskich Tomasz Wójtowicz, wicemistrzowie olimpijscy - zapaśnik Andrzej Głąb, lekkoatleta Leszek Dunecki, a także inni olimpijczycy - lekkoatletka Małgorzata Dunecka, pływacy Paulina Barzycka, Konrad Czerniak, Mariusz Siembida, bokserka Karolina Michalczuk, kolarz Janusz Pożak czy przedstawiciele sportów nieolimpijskich, jak żużlowcy Marek Kępa i Robert Jucha, karateka Daniel Iwanek. Polski Komitet Olimpijski reprezentował dwukrotny medalista igrzysk szermierz Marian Sypniewski, który także przekazał eksponat w postaci reprezentacyjnego dresu na igrzyska w Rio de Janeiro.
Natomiast jeśli chodzi o same ekspozycje, można było obejrzeć między innymi dział lekkoatletyczny, bokserski, piłki ręcznej, piłki nożnej, koszykówki, siatkówki, kolarski i chyba największy - żużlowy z manekinem naturalnej wielkości Marka Kępy i motocyklami żużlowymi i częściami do nich.
Wszystkie komentarze