Od wczoraj kierowcy podróżujący z Lublina w kierunku Kraśnika i Rzeszowa jeżdżą fragmentem zachodniej obwodnicy Lublina. Tak już będzie do końca listopada, kiedy cała inwestycja zostanie oddana do użytku. Zachodnia obwodnica Lublina ma przede wszystkim odciążyć Aleję Kraśnicką i przenieść ruch tranzytowy poza miasto.
Do tej pory kierowcy podróżujący z Lublina w kierunku Rzeszowa objeżdżali nowe rondo w Maryninie i wracali na stary przebieg drogi krajowej nr '19', by po kilkuset metrach zjechać na objazd i ominąć włączenie zachodniej obwodnicy Lublina do obecnej 'krajówki'. Od wczoraj kierowcy jadący tą samą trasą muszą korzystać z fragmentu zachodniej obwodnicy Lublina. Zmiana organizacji ruchu jest związana z realizacją ostatnich prac przy budowie inwestycji. Na całej trasie położona jest już warstwa ścieralna asfaltu, a wykonawcy prowadzą jeszcze prace porządkowe. Na budowie trwają też prace przy zagospodarowaniu dużego przejścia dla zwierząt. Pojawi się na nim trawa lub przewrócone pnie drzew. Wszystko po to, aby zwierzęta uznały przejście za naturalny teren i korzystały z niego zamiast przebiegać w pobliżu trasy. Cała zachodnia obwodnica do użytku ma być oddana pod koniec listopada.
Wszystkie komentarze