Lubelski Klub Jeździecki działa od 1962 r. Początkowo funkcjonował na Sławinku, ale w 1965 r. przeniósł się na ul. Ciepłą (u zbiegu Krochmalnej i Nadbystrzyckiej), gdzie urzęduje do dziś. Zagospodarował tereny przedwojennego toru wyścigów konnych. Niebawem jednak ma się stąd wyprowadzić. Tak zdecydował właściciel terenu, czyli Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Powodem było to, że LKJ nie płacił czynszu. Jeszcze w połowie 2015 r. dostał wypowiedzenie i od tego czasu korzysta z terenu bezumownie. Przed dwoma miesiącami. LKJ dostał wezwanie od MOSiR-u do opuszczenia nieruchomości. Na wyprowadzkę klub ma czas do końca maja.
Problemy z LKJ zaczęły się już kilka lat temu. Ratusz miał duże zastrzeżenia do działalności klubu i nie był zadowolony w jaki sposób ten teren był użytkowany. Do tego dochodziły kłótnie wewnątrz klubu, bałagan w kwestiach formalnych. Przez to opóźniała się i w końcu upadła budowa w tym miejscu profesjonalnego toru wyścigowego. MOSiR chce, by u zbiegu Krochmalnej i Nadbystrzyckiej nadal prowadzona była działalność związana z końmi, tym bardziej że taka funkcja tego terenu zapisana jest to w koncepcji rewitalizacji doliny Bystrzycy.
Wszystkie komentarze