Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Lublin

    "Wiosno, przyjdź". Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez miasto

    Wiadomości z Lublina
    jw
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    1 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    2 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    3 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    4 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    5 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    6 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    7 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    8 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    9 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    10 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    11 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    12 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    13 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    14 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    15 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    16 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    17 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    18 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    19 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    20 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    21 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    22 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    23 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    24 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    25 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    26 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    27 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    28 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    29 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    30 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    31 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    32 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    33 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    34 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    35 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    36 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    37 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    38 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    39 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    40 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    41 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    KRZYSZTOF MAZUR
    42 z 42

    Barwny korowód przedszkolaków przeszedł przez lubelski deptak i powitał wiosnę. - Jestem tu co roku. Dzieci wyrastają i idą do szkoły, a ja jako przedszkolanka co roku przychodzę z nowymi podopiecznymi i za każdym razem serce mi się raduję, gdy widzę te uśmiechnięte twarze - mówi Pani Maryla z przedszkola nr 28. Korowód wyruszył z ul. Kapucyńskiej o godz. 11. Najmłodsi - ze śpiewem na ustach, z balonami w rękach i kolorowymi chustami - przeszli pod ratusz, gdzie wraz z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Komorskim zawołali wiosnę. Po chwili na schodach ratusza ukazała się kobieta ubrana w kwiecistą sukienkę i wianek. Wiosna przywitała wszystkie dzieci i poprosiła o wspólne przegonienie zimy. 'Wiosno przyjdź, wiosno przyjdź!' - to okrzyk, który najchętniej wznosiły przedszkolaki. Taniec z kolorowymi płachtami i chustkami, oraz energiczne machanie balonikami w rytm ludowych piosenek sprawiło, że mimo braku słońca w powietrzu czuć było wiosnę. W zabawie udział wzięło około dwustu dzieci, ich opiekunowie, Zespół Ludowy Sławiniacy oraz członkowie lubelskiej Szkoły Super Babci i Super Dziadka.
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego

      Tematy ważne dla Lublina

      Tematy
      Ludzie
      Miejsca

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.