Piłkarze Motoru są w tym roku nie do zatrzymania. W sobotę pokonali na Arenie Lublin Podlasie Biała Podlaska i jest to już ich siódma wygrana z rzędu, choć tym razem musieli odrabiać straty. Zdecydowanym faworytem tego spotkania był będący na fali zespół lubelski. Niemniej jednak w pierwszej połowie sympatycy żółto-biało-niebieskich musieli przełknąć gorzką pigułkę, bo nieoczekiwanie to drużyna bialska objęła prowadzenie. W 24. minucie na akcję zdecydował się Siergiej Krykun, wbiegł w pole karne i umieścił piłkę w siatce bramki Motoru. Rozdrażnieni gospodarze próbowali szybko odrobić straty, ale mimo stworzenia dogodnych sytuacji nie udało im się pokonać Michała Krukowskiego. Piłkarze Podlasia też nie zamierzali się tylko bronić i kilka razy zdołali poważnie zagrozić lubelskiej bramce. Potężnie huknął z dystansu Kamil Kocoł, ale Paweł Socha popisał się kapitalną interwencją. Tuż przed przerwą w podobnym stylu uderzył Tomasz Tymosiak, jednak golkiper bialczan był na posterunku. W przewie trener Marcin Sasal zdecydował się na zmianę - Patryka Szysza zastąpił Kamil Oziemczuk. Akcje lublinian były coraz płynniejsze, a ich przewaga rosła. Piłkarze Podlasia coraz częściej gubili się w defensywie. Świetną okazję do wyrównania miał Kamil Stachyra, ale przegrał pojedynek z Krukowskim. Z kolei piłka po uderzeniu Pawła Kaczmarka trafiła w słupek. Wysiłki gospodarzy zostały wreszcie uwieńczone powodzeniem. W 69. minucie, po dośrodkowaniu Kaczmarka, błąd popełnił Krukowski i Oziemczuk doprowadził do wyrównania. Na drugiego gola dla Motoru nie trzeba było długo czekać, bo arbiter podyktował rzut karny, którego skutecznym wykonawcą był Artur Gieraga. Lublinianie nie spoczęli na laurach i dążyli do podwyższenia rezultatu. Ta sztuka im się udała i w 81. minucie, kiedy to po świetnej zespołowej akcji, wynik spotkania na 3:1 ustalił Szymon Kamiński. W tej chwili drużyna lubelska z dorobkiem 43 punktów plasuje się na trzeciej pozycji. Prowadzi Garbarnia Kraków (46 pkt.) przed KSZO (45 pkt.), ale zespół ostrowiecki rozegrał o jeden mecz mniej. Za tydzień Motor jedzie do Rzeszowa na mecz ze Stalą.
Wszystkie komentarze