We wtorek kilka minut po godzinie 12 na nowy, łukowy most nad Bystrzycą wjechało sześć ciężarówek ważących po 32 tony każda. Najpierw stanęły na wysokości jednej czwartej całej konstrukcji. Po półgodzinnym postoju zjechały z mostu, by po chwili wjechać na niego ponownie. Pojazdy ustawiły się w połowie jego długości. I tym razem stały tu kilkadziesiąt minut. Według wstępnych danych próby obciążeniowe wypadły pozytywnie. Dla przykładu w pierwszym miejscu zakładano, że most ugnie się maksymalnie o 20 milimetrów, a ugiął się tylko o 15. - Szczegółowe dane i efekt prób powinny być znane jeszcze w tym tygodniu. Jeśli będą mieściły się w normie wykonawca będzie mógł zająć się układaniem ostatniej warstwy asfaltu oraz pozostałymi pracami wykończeniowymi - mówi Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza. Do zakończenia inwestycji nie zostało już wiele prac. Trzeba ułożyć ostatnią warstwę asfaltu na jezdni, ścieżki rowerowe, fragmenty chodników, zamontować trzeba barierki, powiesić sieć trakcyjną i dokończyć malowanie obiektu. Trwa także umacnianie brzegu Bystrzycy oraz odbudowa ścieżki rowerowej wzdłuż rzeki, którą trzeba było wyłączyć z ruchu na czas budowy mostu. - Termin zakończenia prac to 30 maja. Później potrzebny będzie czas na odbiory i zdobycie wszelkich potrzebnych pozwoleń na użytkowanie drogi - dodaje Karol Kieliszek. Nowa trasa powinna być gotowa dla samochodów przed Młodzieżowymi Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej, które odbędą się w Lublinie. Wykonawcą prac na ul. Muzycznej jest konsorcjum firm PRD Lubartów i Intop. Inwestycja jest warta 41,9 mln zł.
Wszystkie komentarze