Potrawy z Tybetu, Belgii, Meksyku i Stanów Zjednoczonych w jednym miejscu. W weekend przy centrum handlowym Felicity odbywa się trzeci już zlot food trucków czyli mobilnych lokali gastronomicznych. Osoby, które zdecydują się tu zajrzeć mogą skosztować m.in. tybetańskich pierożków Momo, prawdziwych amerykańskich burgerów, oryginalnych fajitas rodem z Meksyku czy wolno pieczonych mięs. W sumie na miejscu ma być 18 food trucków.
Organizatorzy zapewniają, że coś dla siebie znajdą zarówno miłośnicy kuchni azjatyckiej jak i europejskiej. Mają być także naturalne lody i gofry ptysiowe czy lemoniada molekularna. Poprzednie zloty food trucków cieszyły się sporym zainteresowaniem. W tym roku frekwencja może być jeszcze wyższa ze wzglądu na dużą liczbę mobilnych lokali gastronomicznych. - Organizując ich zlot chcemy udowodnić, że nie trzeba dalekich podróży, by poznać kuchnie świata. Dlatego w kompletowaniu food trucków nasze centrum postawiło na różnorodność. Będzie zarówno egzotyka, jak i przysmaki nieco bardziej tradycyjne - mówi w oficjalnym komunikacie Małgorzata Daca-Gardynik, zastępca dyrektora Atrium Felicity.
Zlot foodtrucków odbywa się w sobotę i niedzielę na parkingu przez galerią handlową w godzinach od 10 do 20.
Wszystkie komentarze