Noc Muzeów zapoczątkował Berlin. Właśnie tam po raz pierwszy w 1997 r. można było nocą za darmo oglądać dzieła sztuki. Od tamtego czasu kolejne miasta włączają się w organizację tego wydarzenia. Również Lublin. Chętnych do zwiedzania w nietypowych porach nie brakuje. Pewnie dlatego, że za bilety nie trzeba płacić a poza tym do wizyt gości muzealne placówki przygotowują się w sposób wyjątkowy. Jak na przykład Muzeum Lubelskie, które przyciągnęło zwiedzających spektaklem 'Żywe obrazy na 700-lecie Lublina'. Tuż po zmroku dziedziniec został rozświetlony wizualizacjami największych dzieł mistrzów malarstwa, reprezentujących różne style i epoki. Były m.in. dzieła Claude' a Moneta czy Edgara Degasa. Obrazom towarzyszyły pokazy tańca dawnego. Zobaczyć można było takie tańce, jak: guajira, alegria, garotin, buleria, tangos, fandango, rumba, jacaras czy spanioletta.
Spektakl powstał dzięki współpracy Małgorzaty Wojcieszuk i Zespołu Tańca Dawnego 'Belriguardo' działającego w lubelskim MDK nr 2 z Magdaleną Budyn-Kulik i prowadzoną przez nią grupą tańca 'Flamenco inaczej'.
W Noc Muzeów ogromnym zainteresowaniem cieszyło się też Muzeum Wsi Lubelskiej. Tutaj atrakcją były 'Nocne bajania', czyli nastrojowa, nocna wędrówka w malowniczej scenerii muzeum. Organizatorzy zachęcali, by wziąć udział w wydarzeniu bo to okazja do posłuchania ludowych kołysanek, spotkania oko w oko z topielicami i wiejskim znachorem. Warunek uczestnictwa był jeden - trzeba było mieć przynajmniej 10 lat.
Kolejna okazja do poznawania sztuki nocą nadarzy się w Lublinie 3 czerwca w Noc Kultury. md
Wszystkie komentarze