Żużlowcy Speed Car Motoru nadal są zespołem niepokonanym w II-lidze. W niedzielnym spotkaniu ze Startem Gniezno mieli jednak niezwykle ciężką przeprawę, a zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w ostatnim wyścigu. To emocjonujące spotkanie obejrzeli także członkowie srebrnej lubelskiej drużyny sprzed ponad ćwierćwiecza z Hansem Nielsenem na czele.
Pojedynek zakończył się wynikiem 46 : 44 dla zawodników Speed Car Motoru. Mecz obserwowało 9 tys. widzów. Do biegów nominowanych Speed Car Motor przystępował z czteropunktowym zapasem, więc wszystko zdarzyć się mogło. Emocje stały się jeszcze większe, bo XIV bieg wygrał Start 4:2. Zwyciężył Berntzon przed Pawłem Miesiącem, Krzysztofem Jabłońskim i Kuciapą. Tak więc o wyniku spotkania decydował ostatni wyścig. Gospodarze wytrzymali ciśnienie i zdołali go zremisować. W tej gonitwie najszybszy był Marcin Nowak, który wyprzedził Daniela Jeleniewskiego, Pedersena a ostatni przyjechał do mety Mirosław Jabłoński. W tej sytuacji drużyna lubelska wygrała 46:44. W następnej kolejce Speed Car Motor spotka się 27 maja w Rawiczu z Kolejarzem. Wiesław Pawłat
Wszystkie komentarze