Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Lublin

    Kolorowe szaleństwo. Tak Lublin bawił się na błoniach przy browarze Perła [ZDJĘCIA]

    Wiadomości z Lublina
    tko, jo
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    1 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    2 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    3 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    4 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    5 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    6 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    7 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    8 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    9 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    10 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    11 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    12 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    13 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    14 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    15 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    16 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    17 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    18 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    19 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    20 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    21 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    22 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    23 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    24 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    25 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    26 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    27 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    28 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    29 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    30 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    JAKUB ORZECHOWSKI
    31 z 31

    Kilkaset osób wzięło udział w sobotę w Festiwalu Kolorów - najbarwniejszej imprezie w całej Polsce. Tysiące kolorów, dużo pozytywnej energii i jeszcze więcej roześmianych twarzy - tak w skrócie opisać można to, co działo się na błoniach przy browarze Perła. Impreza rozpoczęła po godz. 16 koncertem zespołu Phedora. Dla uczestników zagrali też Skytone, Buka oraz Verossi. Ale najważniejszym punktem imprezy był wyrzucany w górę wielobarwny proszek. Zabawę powtarzano czterokrotnie. Festiwal Kolorów to pomysł, który przyszedł do Europy z Indii. Hindusi mają Holi, ruchome święto wiosny odbywające się na przełomie lutego i marca. Symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, więc ma bardzo radosny charakter. Hindusi niezależnie od wieku wychodzą wtedy na ulicę i rzucają w siebie kolorowymi proszkami i oblewają barwioną wodą. Za sprawą turystów i Internetu taka zabawa trafiła do Stanów Zjednoczonych i do Europy.
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego

      Tematy ważne dla Lublina

      Tematy
      Ludzie
      Miejsca

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.